gar pisze:Jeszcze bliżej mamy do Bruntala gdzie też znajdowały się włości Krzyżaków (do 1946 roku). Nie wiem czy je też próbowali odzyskać, ale znając Czechów szanse mają raczej marne.
Próbowali odzyskać zamek w Bruntalu, szkoły, także w Opawie i Vrbnie no i Karlową Studankę. Szans raczej nie mają, ale kwestia z prawnego punktu widzenia jest delikatnie skomplikowana. W skrócie wygląda to tak.
Niemcy zajmują w 1938 ten teren i uznają Zakon za wroga, zakazują działalności i konfiskują majątki. Kończy się wojna, Benesz wydaje dekrety o przejęciu majątków należących do Niemców. Zakon idzie ze sprawą do sądu. Sąd Najwyższy w lutym 1948 r. potwierdza, że majątek należący wcześniej do Zakonu dekretem Benesza został odebrany Niemcom a nie zakonowi, no i że Niemcy niesłusznie ten majątek przejęli. Wyrok zapada na godziny przed komunistycznym przewrotem i nie zostaje Zakonowi doręczony. Niby uprawomacnia się miesiące potem ale nikt go nie jest w stanie wyegzekwować. Dekrety Benesza póki co są niepodważalne i nie ma woli by je wzruszać a państwo czeskie w roku 2001 przekazuje prawo własności na kraje ( samorządy ), które nabyły tę własność w dobrej wierze. Sądu uznają ten fakt za niepodważalny.