Czechy: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Kraj: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Austria: Salzburg (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Kraj: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Austria: Salzburg (15.07.2020)
-
- Jr. Admin
- Posty: 8418
- Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
- Lokalizacja: Kraków
Czechy: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Z Międzygórza wyjechaliśmy rano kierując się w stronę znanego już przejścia granicznego do Czech w Boboszowie. Tym razem jednak na pobliskim skrzyżowaniu skręciliśmy w lewo, nie w prawo. Niebawem przejeżdżamy przez miejscowość Kraliky z widocznym na wzgórzu klasztorem oraz grupą bunkrów wchodzących w skład sudeckiej linii obronnej, która Czechom na wiele się nie przydała po rokowaniach monachijskich a mogłaby stanowić poważna zaporę dla zakusów Hitlera. Nie stajemy tu jednak - wjeżdżamy w dolinę Morawy spoglądając na stojący wysoko w górach "roller-coaster", czyli wieżę widokową "ścieżka w chmurach". Potem wąską doliną docieramy do osady Hanuszowce. Ni to miasteczko, ni większa wieś. Trochę bloczków w centrum a trochę w bok od dalszej trasy browar Holba. Ponieważ piwo tej marki leją w odwiedzanej przeze mnie knajpce postanowiłem zobaczyć samo "źródełko". Browar dość stary, jeszcze z czasów austriackich, założony w 1874 roku. Zachowała się nobliwa architektura zakładu z tamtego okresu.
Nawet małe muzeum w takiej XIX-wiecznej kamieniczce.
W sklepiku przyzakładowym można zakupić rozmaite pamiątki, gadżety no i oczywiście główny produkt. Ładnie zapakowany ośmiopak Holby Serak za 123 korony. Obowiązkowo butelki, w puszkach sprzedają tylko smakowe "oranżadki". Czesi inaczej niż Polacy pilnują tradycji. Z Hanuszowic skręcamy na północ na drogę 369 biegnącą zachodnim skrajem Jesioników na przełęcz Ramzovske Sedlo. Po drodze na wysokim pagórku kolejny przystanek.
Branna to dzisiaj wieś, ale kiedyś bez wątpienia miasteczko i to całkiem spore o czym świadczą monumentalne zabytki: kościół, dom wójta z ośmiokątną wieżą i ratusz.
Na samym skraju płaskowyżu zamek Kolsztejn aktualnie remontowany, chociaż jakieś wycieczki tam się chyba odbywają.
Z mostu przyzamkowego widok na wyższe partie Jesioników.
Po terenie kręciło się trochę czeskich turystów.
Jedziemy dalej mijając farmę wiatrową a następnie ośrodek wypoczynkowy z wyciągiem na Keprnik czy Serak w Jesionikach. Z Ramzovskego Sedla jak i z położonej u jego podnóża długiego uzdrowiska Lipova Lazne jest ładny widok na spiętrzone wysoko na stoku górskim skały zwane Obri Skaly. Dojeżdżamy do Jesenika - największej miejscowości w regionie. Pora na lunch w miejscowej jadalni.
Przy okazji oglądamy rynek z ratuszem i dwoma różnymi fontannami, zamek (czyli vodni tvrż) oraz kościół parafialny.
Miasteczko średnio jednak zabytkowe, ale schludne jak na Czechy przystało. To ostatni przystanek przed granicą, potem stajemy jeszcze na obiad w Pyskowicach i na zakupy w Czeladzi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
-
- User
- Posty: 977
- Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20
Relacja: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Byłam w Jesoniku w ubiegłym roku, zupełnie przypadkowo, przy okazji wejścia na Zlaty Chlum. Nie wiedziałam, że jest tam taki obiekt, jak Zamek wodny... szkoda. Byłeś w środku?
-
- Jr. Admin
- Posty: 8418
- Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
- Lokalizacja: Kraków
Relacja: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Tylko na dziedzińcu. Wewnątrz jest natomiast regionalna wystawa, która jak podejrzewam aż tak nie rzuca na kolana.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
-
- Ekspert
- Posty: 7729
- Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
- Lokalizacja: Śląsk
Relacja: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Będąc w Jeseniku warto przejechać okolo 2 km aby znaleźć się w części uzdrowiskowej. Miejsce warte odwiedzenia i zrobienia przyjemnego spaceru.
-
- Jr. Admin
- Posty: 8418
- Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
- Lokalizacja: Kraków
Relacja: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Przed Jesenikiem przejeżdżaliśmy przez uzdrowisko o nazwie Lipova Lazne, ale to chyba jeszcze coś innego. Na oko bez jakichś cudów. W okolicach jest do zwiedzania jaskinia.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
-
- Ekspert
- Posty: 7729
- Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
- Lokalizacja: Śląsk
Relacja: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Lipova to rzeczywiście zupełnie coś innego - i niestety szału nie ma, a uzdrowiskowa cześć Jesenika jest wg mnie zdecydowanie ciekawsza od części miejskiej.
-
- User
- Posty: 25
- Rejestracja: 22 lis 2013, o 23:16
- Lokalizacja: Opo
Czechy: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Holba Šerák jest piwem wyjątkowym pod pewnym względem. Zawiera 13,51° ekstraktu, co odpowiada wysokości szczytu od którego pochodzi nazwa.
Zdecydowanie na Šerák.
Bez cudów, bo 5 lat temu upadło. Chyba przed rokiem udało się znaleźć nabywcę, który zaczyna przywracać je do życia.
-
- Jr. Admin
- Posty: 8418
- Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
- Lokalizacja: Kraków
Czechy: Jeszcze trochę o powrocie - podnóżami Jesioników 14 sierpnia 2017
Ciekawe. A więc nazwano je nie tylko ze względu na geograficzną bliskość.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/