Tym razem w lipcu.
Pochodziłem trochę po plaży w Ahlbeck.
Znalazłem m.in. plażę nudystów, o których wspominał Comen.

Głównym akcentem było jednak piwo w kawiarence na miejscowym molo.
Rozpiska przy promenadzie. W centrum Ahlbeck. Idę na molo. Patrzę na miejscową plażę. Wchodzę na najstarsze molo w Niemczech. Schodząc pamiątkowe zdjęcia. No i najważniejsze...

Do Świnoujścia wracam plażą.
Po drodze "golasy", a ja czuję się tu jakoś nieswojo. <bezradny>