Lubelskie: Twierdza Brzeska (13.11.2022)

[petruss1990]

Tym razem udało się z kumplem wyskoczyć na Forty Twierdzy Brzeskiej. Większość fortyfikacji znajduje się po Białoruskiej stronie. Była inicjatywa 2 dniowego szlaku rowerowego (https://www.dziennikwschodni.pl/biala-p ... 97799.html), ale przy obecnej sytuacji geopolitycznej można zapomnieć.

Eksplorację zaczęliśmy od wioski Lebiedziew. Znajdują się tam 2 forty. Pierwszy znajduje się nieopodal cmentarza. Jest tablica informacyjna i zarys obiektu (zaznaczone są podziemia, jednak wejścia do nich są zamurowane, do szańców bocznych też; dostępny jest tunel wyjściowy na czoło fortu). Dojście drogą polną. Fort jest dość duży i w dobrym stanie. Można wejść na dach i zobaczyć rozmiar konstrukcji. Widać, że okoliczne nasypy zawierają w sobie dużo betonu.
Byłem kiedyś w zimie i sam fort jest bardziej widoczny i krzuny nie przeszkadzają, ale nie widzimy wtedy obiektów pobocznych.
Wychodząc z wnętrza zaliczyłem lot i się uszkodziłem, więc 100% bezpiecznie nie jest...

IMG_6194.JPG

IMG_6178.JPG

IMG_6173.JPG

IMG_6177.JPG

IMG_6174.JPG

Zbaczając z drogi na Terespol możemy zobaczyć Mizar - Cmentarz Tatarski (jeszcze nie byłem)

Niedaleko znajduje się Батарея «Струги» (wklejam, nazwę oryginalną, bo nie wiem co to jest- grzybiarz mówił, że obiekt jest: mały, zachwaszczony i mocno zniszczony. Jak ktoś ciekawy, to dam namiar.) Ludzie w ogóle mówią o wielu obiektach rozrzuconych po okolicy. Zapewne to pomniejsze obiekty pomocnicze...

W miejscowości jest jeszcze jeden obiekt: Fort Lebiedziew-Polatycze
Jest w rękach prywatnych, są tam jakieś magazyny. Polecam zerknąć na zdjęcia google maps. Zimą da się dojść i zerknąć, ale musi być zamarznięta fosa...

Następnie udaliśmy się do Łobaczewa (wieś przylega do Terespola- tam jest prochownia, ale... nie wyrobiliśmy się i nie znaliśmy godzin otwarcia)


Fort "VII" Łobaczew - Obiekt duży (chyba największy po naszej stronie), bezpieczny i bardzo dobrze zachowany. Gdzie nie jest zamurowane możemy wejść i oglądać.

IMG_6180.JPG

IMG_6182.JPG

IMG_6187.JPG

[petruss1990]

Łobaczew CD

IMG_6183.JPG

IMG_6179.JPG

Następny przystanek Kobylany
Są tu 2 obiekty po 2 stronach drogi Prochownia i Koszary.
Budynki wkomponowane w górę i zagospodarowane. Mała izba muzealna + sale konferencyjny. W okolicy nad jeziorem znajduje się dziwny betonowy blok ()zdjęcia brak)

IMG_6205.JPG

IMG_6199.JPG

No i było już dość późno (mgliście i pochmurno przy okazji). Zostały nam 2 obiekty

"Fort Twierdzy Brzeskiej. Koroszczyn" dzikszy, większy i ciekawszy

"Fort Twierdzy Brzeskiej - Kobylany" bliższy

Wybraliśmy Kobylany
Mały parking przy pomniku i tabliczka "Zakaz wstępu - strzelnica sportowa". Było cicho, więc idziemy (dobra kumpel idzie ja kuśtykam). Idziemy drogą i okazuję się, że tak źle nie jest. Część fortów faktycznie zajmuje strzelnica (ładnie ogrodzona siatką- bezpiecznie można pochwalić zarządcę obiektu). Skręcamy w ścieżkę w lewo i... jesteśmy na dachu fortu. Fajnie widać położenie i zarys obiektu. (Jeżeli ktoś woli nie łazić po dachach <uwaga na otwory wentylacyjne> to zaraz za szlabanem powinien skręcić w ścieżkę w lewo). Wnętrza tego fortu są już mniej bezpieczne. Zejście na dolną kondygnację zostało przegrodzone, ale klatka się ostała i można zejść na dół. Tam trafiamy na korytarz prowadzący do wyjścia (podobny jak w Lebiedziewie), ale... Tak w połowie na podłodze trafiliśmy na jakby pokruszony asfalt/smołę, patrzymy w górę i płaty tego czegoś wiszą z sufitu. Wycofaliśmy się . Podejrzewam, że byłoby bezpiecznie, ale... albo idziemy zespołem, albo wcale.
Główny korytarz fortu wydawał się do przejścia, ale sytuacja się powtórzyła. Trasę trzebaby pokonać 2x. Drugie wyjście znajduje si trochę nad ziemią.

IMG_6217.JPG

IMG_6215.JPG

IMG_6216.JPG

Zdjęć było by więcej, ale padł aparat...

[Comen]

Ciekawe miejsca. Jakoś nie ma pewnie na razie szans żeby z tego powstał szlak turystyczny. Ale czasy mamy wojskowe to może coś w tej kwestii ruszy niebawem.

[Adler]

Widzę, że wybierasz ostatnio bunkry i twierdze. I dobrze, ciekawy kierunek.
Na forum rzadko omawiany.

[petruss1990]

Bo ciągle bez auta jestem i jak jest okazja z jakimiś kumplami wyskoczyć, to przekabacam na kierunek militarno przygodowy...
A że wiedzą, że ogarniam takie tematy, to ułatwia trochę.
Co do szlaku, to niedaleko biegnie Green Velo, ale takich atrakcji nie uznają (nie wiem jak na innych odcinkach... No na Podlasiu Linie Mołotowa też omija). Ciekawostką (in minus dla mnie). Ten szlak mający pokazywać piękno Polski wschodniej omija... Sanktuarium w Kodniu.