Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Małopolskie: Pogórze Wiśnickie - Z Melsztyna do Wojnicza 13 listopada 2021

Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki, urlopu w kraju.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8838
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Małopolskie: Pogórze Wiśnickie - Z Melsztyna do Wojnicza 13 listopada 2021

Post autor: Comen » 13 lis 2021, o 23:08

Bodaj Norden informował tu kiedyś o podobnej wycieczce, ale nie mogę na tego posta trafić. Taka mniej więcej 5-godzinna trasa na Pogórzu Wiśnickim, przy jego wschodniej krawędzi z widokami na dolinę Dunajca i wyższe grzbiety Pogórza Rożnowskiego a może i Ciężkowickiego.
Pogórze i dolina Dunajca.jpg
Na trasie teoretycznie dwa zamki. Ten w Melsztynie poważnie się odbudował.
Zamek w Melsztynie.jpg
Wieża donżon wygląda dość surowo, ale robi wrażenie nawet z daleka.
Donżon.jpg
Widok z tarasu rozległy (zapewne) choć w listopadzie w dniu mglistym trudno się o tym jednoznacznie przekonać. Odwiedzających wcale nie tak mało - ciekawe czy docelowo będzie tam jakaś opłata.
Dolina Dunajca.jpg
Skarpa w Melsztynie.jpg
Druga warownia o nazwie Trzewlin dość "teoretyczna". Są to dwa wzgórza w środku lasu rozcięte fosą i opatrzone tabliczką, ale zamku to się tam trzeba domyślać.
Trzewlin.jpg
Bo nawet ruiny w Udorzu czy w dolinie Kluczwody zachowały jakieś marne resztki muru, a tutaj go zupełnie nie ma. Chyba tylko kilka kamieni przy wejściu na wzgórze z krzyżem jubileuszowym to jakieś autentyki, chociaż pomylić by je można z jakimś nowym umocnieniem ścieżki.
Krzyż na Panieńskiej Górze.jpg
Jest jeszcze grodzisko w Zawadzie Lanckorońskiej koło Melsztyna, ale tam próżno szukać nawet śladów bez większego wtajemniczenia. Wg mapy to fragment wzgórza otoczony rachitycznym ogrodzeniem, ale z napisem, że teren jest prywatny i strzegą go groźne psy. Przekraczać i w safari się bawić nie będę.
Grodzisko.jpg

Ładna listopadowa sceneria.
Pogórski widok.jpg
Dywany liści w niektórych miejscach skutecznie utrudniają przejście np. w ciekawym wąwozie lessowym pod Melsztynem.
Sciana wąwozu lessowego.jpg
Trasa tam nieprzetarta i trochę karkołomna. Dopiero teraz widać jak dużo jest w drzewostanach modrzewi, które miejscami tworzą zwarte żółte grupy.
Las modrzewiowy.jpg
Prócz tego ładne kapliczki i stare chaty pogórskie.
Kapliczka w Zawadzie Lanckorońskiej.jpg
Stara chata.jpg
Zabytkowa sędziwa lipa w wiosce Niwiny.
Zabytkowa lipa.jpg
Humorystycznym akcentem plakat w stylu westernowym z konterfektem obecnego premiera. W mieście takie cuda może nie dziwią, ale tu powieszony w zupełnej głuszy, na słupie w środku pola.
Pinokio.jpg
Mniej więcej w połowie drogi popas w nieźle urządzonej przez miejscowe koło łowieckie wiacie.
Myśliwska wiata.jpg
Rezerwat przyrodniczy na Panieńskiej Górze, chociaż o tej porze roku trudno szukać po nim storczyków. Zainteresował mnie napis przy wejściu: zabronione wchodzenie na mygły. Myślałem, że to jakieś kurhany albo bagna czy młaki. Okazuje się jednak, że chodzi o bale drzewne ułożone przy drodze w stosy po zrębie. Więc takie to trochę mało rezerwatowe obiekty.
Mygły.jpg
Na końcu Wojnicz trochę niestety w skrócie w zapadającym mroku.
O zachodzie.jpg
Ma ciekawy kościół z piękną sylwetką i trochę zaniedbany pałac otoczony parkiem.
Pałac Dąmbskich.jpg
Kościół w Wojniczu.jpg
Rynek niestety mocno zdegradowany. O zmierzchu nie świeci się tam żadna lampa uliczna, działają aż dwa sklepy, a w otaczających plac domach pełne zaciemnienie jakby nikt tam nie mieszkał. Powiewa lekko trzecim światem, choć miejscowość z jakimś tam potencjałem.
Rynek w Wojniczu.jpg
Tarnowskie Voyagery po epidemii niestety jeżdżą do Wojnicza bardzo rzadko i o złych porach, więc ich praktyczne znaczenie w celu turystycznym akurat jest niewielkie.
Koń wita.jpg
Do Melsztyna jechałem całkiem wygodnym autokarem firmy Europol (Kraków-Gorlice). Co prawda kierowca nie ma zakodowanego przystanku Melsztyn (kurs jest przyspieszony), więc trzeba wykupić przejazd do Zakliczyna, ale dodaje ulgę 30%, więc zapewne wychodzi na równo jak nie taniej. I oczywiście wysadził mnie pod restauracją w Melsztynie. Powrót z Wojnicza przez Tarnów, możliwy jest też pewnie przez Brzesko jak zorientowałem się czekając na połączenie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13449
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Małopolskie: Pogórze Wiśnickie - Z Melsztyna do Wojnicza 13 listopada 2021

Post autor: Adler » 14 lis 2021, o 14:43

Tam teraz widzę jest nawet droga dojazdowa pod zamek...
Ciekawe, czy jest gdzieś oznakowana? (T)
Comen pisze:
13 lis 2021, o 23:08
Powrót z Wojnicza przez Tarnów,
To musiałeś wracać do Tarnowa, by ruszyć do Krakowa?

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8838
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Małopolskie: Pogórze Wiśnickie - Z Melsztyna do Wojnicza 13 listopada 2021

Post autor: Comen » 14 lis 2021, o 15:23

Nie wiem jak na dole, ale na rozstaju przed zamkiem jest drogowskaz. Z Wojnicza bezpośredni dojazd do Krakowa jest popołudniem niemożliwy. Ewentualną opcją byłby jeszcze marsz kilka kilometrów do stacji PKP w Bogumiłowicach.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
petruss1990
User
Posty: 1025
Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin

Re: Małopolskie: Pogórze Wiśnickie - Z Melsztyna do Wojnicza 13 listopada 2021

Post autor: petruss1990 » 16 lis 2021, o 08:59

Bardzo fajna wycieczka, spotkałeś kogoś na trasie?
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8838
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Małopolskie: Pogórze Wiśnickie - Z Melsztyna do Wojnicza 13 listopada 2021

Post autor: Comen » 16 lis 2021, o 15:01

Tylko na zamku w Melsztynie. Potem miejscowych ale raczej nie w celach turystycznych. Np. wywozili drzewo z lasu.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
regon
User
Posty: 690
Rejestracja: 3 sty 2017, o 11:54
Lokalizacja: Śląsk

Re: Małopolskie: Pogórze Wiśnickie - Z Melsztyna do Wojnicza 13 listopada 2021

Post autor: regon » 20 gru 2021, o 20:59

Fajnie się to ogląda. Znam te tereny, chociaż mi się kojarzą na przykład z rezerwatem "Kamienie Brodzińskiego" Wiśnicko - Lipnicki Park Krajobrazowy

ODPOWIEDZ