Małopolskie: Dolina Dłubni. Wokół Imbramowic 8 listopada 2020

[Comen]

Powrót w to miejsce po kilku, może kilkunastu latach przy trochę innej trasie. Park Krajobrazowy Dolina Dłubni wydaje się miejscem turystycznym nieoczywistym, a jednak turystów czy spacerowiczów przy słonecznej listopadowej niedzieli spotkałem sporo.

Dłubniański Park Krajobrazowy.jpg

Ostatnie akordy złotej jesieni.
Z Trzyciąża bocznymi drogami przez Jodłową Górkę z okazami dość rzadkich na tym terenie jodeł (planowany rezerwat przyrody).

Jodły.jpg

Pierwsze skałki i złocące się lasy.

Pierwsze skałki.jpg

Potem trochę na przełaj zejście do doliny Dłubni.

Wierzchowina.jpg

Na tym odcinku to już malutki potok. Wygodna ścieżka doprowadza do Glanowa.

W Dolinie Dłubni zagroda.jpg

Dom pod skałą.jpg

Niestety słynny dwór o który toczyły się walki w czasie Powstania Styczniowego jest własnością prywatną i niedostępny, skryty za wysokim parkanem.

Dwór w Glanowie tablica.jpg

Z widokiem na wierzchowinę jurajską zejście do wąwozu Ostryszni.

Ponad Ostrysznią.jpg

Długi odcinek bez drogi, krawędzią lasu i kapuścianego pola. Lewe zbocze wąwozu usiane skałkami, które tworzą kilkukilometrową, zalesioną grzędę.

Skałki w Ostryszni.jpg

Przy iglicy skalnej widać wspinaczy. Zresztą ruch turystyczny w tym miejscu spory, chociaż wąwóz po mojemu tak na 3 z plusem.

Iglice.jpg

Docieram do Imbramowic. Charakterystyczna archaiczna kapliczka na skrzyżowaniu.

Kapliczka w Imbramowicach.jpg

Klasztor Norbertanek odnowiony, kościół zyskał zupełnie nowy hełm, wymieniono też dachy i przybyło posągów na dziedzińcu. Dla porównania zamieszczam zdjęcie stare i nowe.

Klasztor Norbertanek.jpg

Klasztor stare ujęcie.jpg

Wnętrze kościoła klasztornego.jpg

Wzdłuż Dłubni koło wysokiego młyna idę jeszcze 3 km poniżej do Ściborzyc.

Wysoki młyn w Małyszycach.jpg

Znajduje się tam ciekawe "niebieskie" źródło Jordan. Przy nim wiata, tablica informacyjna i płotek.

Źródło Jordan.jpg

Spora grupa zwiedzających. Pamiętam poprzednia wizytę - doprowadził nas na miejsce właściciel sąsiedniego dworu, a miejsce było zupełnie dzikie. Drzewa wyrastające wprost ze źródełka to świadectwo przyrodniczej mocy. Źródła są specjalnością Doliny Dłubni.

Kościół Benedykta Opata.jpg

Wracam do Imbramowic, mijam kościół Benedykta Opata na górce i idę obejrzeć kolejne źródło Hydrografów. Znajduje się przy starym drewnianym młynie. To całkiem spore jeziorko z roślinnością wodną, trochę też "niebieskie".

Źródło Hydrografów.jpg

Jeszcze dalej przy polu namiotowym kolejny stawek - źródło Strusi (nazwa od dawnej fermy strusi w tym miejscu).

Źródło Strusi.jpg

Właściciele kempingu zaprzęgnęli źródło do malutkiej hydroelektrowni.

Hydroelektrownia.jpg

Dzień krótki. Wracam do Trzyciąża wzdłuż Dłubni, niebieskim szlakiem - mocno zabłoconą drogą. Rzeczka niby niewielka, ale całkiem żwawo sobie radzi.

Dolina Dłubni skały.jpg

Już w półmroku przed wyjściem na wierzchowinę płoszę w polach dwie sarny. Do Trzyciąża na busa tą samą drogą z ostatnimi promieniami słońca.

[gar]

Gdzie dokładnie jest to niebieskie źródło Jordan ? Ściborzyce, Małyszyce czy jeszcze gdzie indziej ? Chętnie bym tam zajrzał przy kolejnym pobycie w Imbramowicach (które bardzo lubię).

[Comen]

Wieś nazywa się Ściborzyce. Jadąc od Imbramowic na prawo od drogi w dole w niewielkim lasku. Trzeba zejść ścieżką przez łąkę.

[gar]

Dzięki. Po Twoim poście poszukałem i znalazłem to źródło na mapach googla - nie spodziewałem się, że będzie.

[Comen]

Jak piszę. Zrobiło się już sławne niemal jak cieplica w Jaszczurówce. Po prawdzie to ładne miejsce warte odwiedzenia, chociaż te dwa inne źródła też są ciekawe.

[krulenka]

Czy ten kemping koło źródła Strusi w ogóle działa?

[Comen]

W listopadzie nie działał w sezonie letnim nie wiem