Nazajutrz po przyjeździe do Lublina wybrałem się do Chełma. Miasto w którym wyczuć można wschodni charakter. To trudno nawet jednoznacznie określić. Nie tylko cerkwie, nie tylko śpiewny akcent, ale coś takiego specyficznego w powietrzu i krajobrazie. Baszta w Stołpiu podobno miała stać przy głównej drodze. Dwukrotnie jej szukałem patrząc przez okno i dwukrotnie nie znalazłem. W okolicach Stołpia, ale daleko na wysokim wzgórzu widać wieżę - najprawdopodobniej widokową, ale chyba to nie ta zabytkowa ze średniowiecza. Chełm wita całkiem ciekawą panoramą jako miasto położone pod katedralnym wzgórzem. Ten kompleks ma coś ze wschodniego kremla.
Dlatego światło robi tam znacznie potężniejsze wrażenie. Ściany i strop pozbawione są obudowy jak w innych kopalniach głębinowych, natomiast korytarz ma specyficzny profil i to ponoć wystarczało aby nie było żadnych zawaleń. Trasa jest całkiem długa. Sprzed rynku prowadzi pod wzgórze katedralne i z powrotem.
Po drodze mijamy miejsce nad rynkową studnią. Kiedyś tam zasklepione, dziś oznaczone jedynie symbolicznie. W okolicy rynku przechodzimy labiryntem krzyżujących się korytarzy o dość mylnej konfiguracji. Poszczególne miejsca znakowane są tabliczkami z adresami domów.
Zapewne te fragmenty kopalni były przypisane do konkretnej posesji na powierzchni. Mamy też spotkanie z łagodnym duchem tych podziemi zwanym Bieluchem.
Wokół wzgórza jest rozległy park. Na szczycie grodzisko z widokiem na miasto i kilkoma rzeźbami religijnymi.
Widok jest niestety trochę fragmentaryczny bo najciekawszą stronę zakrywają wysokie drzewa. Biała katedra ze stojącą osobno dzwonnicą. Czyściutka aż lśni.
Obok niewielka kaplica z wizerunkami polskich świętych i błogosławionych.
Z tyłu zaplecze turystyczno-pielgrzymkowe: kafejka, sklep z pamiątkami i ciekawy w formie ogród różańcowy.
Ze wzgórza zszedłem na wschód na krótki spacerek na przedwojenne osiedle kolejowe z położonym w centrum dość obskurnym gmachem znanym jednak jako miejsce założenia PKWN, czyli pierwszego rządu Polski Ludowej po II wojnie światowej. Na placu przed gmachem PKWN pomnik Jana Pawła II. Ot znak czasów.
Rynek w Chełmie to w zasadzie rozszerzenie głównej ulicy Lubelskiej. Na środku stylowa studnia i wystawa niepodległościowa ze starą budką telefoniczną.
Dookoła raczej dość przypadkowe kamieniczki. Jeszcze na początku XX wieku miasto było drewniane - dziś z tamtych czasów nie zachowało się praktycznie nic. Warto wstąpić do położonego w pobliżu Kościoła Rozesłania Apostołów.
Polichromie na ścianach i sklepieniu warte dłuższej sesji fotograficznej. Spokojnie konkurować mogłyby z malowidłami w katedrze lubelskiej a nawet dekoracją włoskich świątyń.
A poza tym wnętrze wprost kapie złotem.
W oczekiwaniu na wejście do kopalni poszwendałem się jeszcze po kilku dalszych ulicach z klasztorem, cerkwią prawosławną i oddziałem muzeum regionalnego.
Główną atrakcją Chełma są natomiast podziemne korytarze kredowe, pozostałości dawnych kopalni kredy piszącej rozciągających się pod miastem. Zostały de facto na deser. Dobijałem się tam rano dość bezskutecznie mimo że powinno być otwarte od 9. Ostatecznie jednak udało mi się zarezerwować wejście na 13.
Jak się okazało jakiegoś wielkiego ruchu nie było. Kilka osób nawet zrezygnowało z wejścia przed samym końcem. To jednak nie ta sama siła medialna co Supraśl i tamtejsze muzeum ikon, a jednak uważam, że atrakcja oryginalna i zdecydowanie warta obejrzenia. Kopalnia inna choćby od śląskich czy małopolskich w Wieliczce i Bochni lub też tras podziemnych w innych częściach Polski. Przede wszystkim jest tam stosunkowo jasno jak na podziemia. Oczywiście w świetle lamp i latarek, ale jednak.
Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
- petruss1990
- User
- Posty: 1023
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Re: Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Wieża w Stołpiu jest na wysokości fotoradaru... Chyba, że nie jechałeś krajówką od strony Lublina...
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...
Re: Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Obok wieży jest przystanek - kiedyś parkowałem tak autokarem.
Lubię Chełm - ma swój klimacik i turystów zazwyczaj niewielu.
Lubię Chełm - ma swój klimacik i turystów zazwyczaj niewielu.
Re: Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Właśnie jechałem krajówką. Po której stronie drogi? Pamiętam szkołę po prawej jadąc od Chełma w kierunku Lublina. Może ta wieża jest schowana za jakimś drzewem?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
- petruss1990
- User
- Posty: 1023
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Re: Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Tak! koło szkoły jest "fotobudka", a wieża po drugiej stronie drogi. Słabo jest, bo nie ma fajnego miejsca żeby się zatrzymać (chyba, że w bocznych uliczkach albo na przystanku)
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...
Re: Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Niestety kajaki w tym roku nie udały się. Chełm był w planie.
Fajnie, że można robić bezpłatnie zdjęcia w podziemiach. "Bieluch" serek też robiony w Chełmie.
Fajnie, że można robić bezpłatnie zdjęcia w podziemiach. "Bieluch" serek też robiony w Chełmie.
Re: Lubelskie: Chełm - najdalej na wschód, 7 września 2020
Wygooglałem tą wieżę. Faktycznie jest naprzeciwko szkoły. Dziwne że tak duży obiekt przeoczyłem - chyba się zasugerowałem tą wieżą na wzgórzu na horyzoncie.
W podziemiach można robić bezpł;atne zdjęcia z wyjątkiem wizerunku ducha Bielucha. Podobno tego bardzo nie lubi i mógłby nieszczęśnika zostawić w podziemiach
W podziemiach można robić bezpł;atne zdjęcia z wyjątkiem wizerunku ducha Bielucha. Podobno tego bardzo nie lubi i mógłby nieszczęśnika zostawić w podziemiach
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/