Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Małopolskie: Na podkrakowskim Powiślu 15 luty 2019

Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki, urlopu w kraju.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Małopolskie: Na podkrakowskim Powiślu 15 luty 2019

Post autor: Comen » 15 lut 2019, o 21:40

Na wschód od Krakowa z krajobrazu znikają wapienne pagóry Bramy Krakowskiej a dolina Wisły rozszerza się tworząc rozległą Kotlinę Sandomierską. Tuż na jej początku na prawym brzegu rzeki rozciąga się Puszcza Niepołomicka. Jej lasy sięgały kiedyś hen po Sandomierz - dziś są znacznie mniejsze, ale uroczych zakątków tu nie brakuje, choć puszcza nie ma nawet statusu parku krajobrazowego. Po przejściu jej północnym fragmentem stwierdzam, że na pewno zasługuje.
Trasa: Nowe Brzesko - Hebdów - Ispina - Lipówka - Dolina Drwiny - Dąb Jagielloński - Żubrostrada - Mikluszowice
Najpierw więc położone na lewym brzegu Wisły Nowe Brzesko. Dojazd busem firmy Małopolanin nietypowo z dworca Kraków-Czyżyny. Busem to złe słowo - wielkim autobusem relacji Kraków-Koszyce (te małopolskie) do którego wsiadły na trasie w sumie 4 osoby. W ogóle firma jakoś słabo się reklamuje. Długo musiałem szukać po dworcowej poczekalni by znaleźć ich rozkład - oczywiście inny od tego w Internecie, a na stanowiskach w ogóle go nie ma. Zgaduj więc zgadula z którego miejsca odjedzie. Prawdę mówiąc ledwo dolecialem a kierowca odjechał - nawet pieniądze wydawał mi jadąc, jakby się bał, że go aresztują za nielegalne korzystanie ze stanowiska na dworcu.
Nowe Brzesko to niewielkie miasteczko rolnicze przy drodze na Sandomierz. Założone przez opata hebdowskiego czci jednak raczej księcia Bolesława Wstydliwego i jego żonę Kingę, którzy zapewne ufundowali samo opactwo.
1 Boleslaw Wstydliwy.jpg
Nowe Brzesko ma aż 3 stare place: Nowy Rynek - dzisiejsze centrum, Stary Rynek przy kościele oraz Plac Wolności. Te dwa ostatnie są powiedzmy dość umowne. Najciekawszym zabytkiem Nowego Brzeska jest kościół parafialny Wniebowzięcia NMP z drewnianą dzwonnicą.
2 Kościoł w Nowym Brzesku.jpg
W murze stare epitafia, wnętrze niestety zamknięte na głucho pewnie ze względu na wczesna porę. Obok na Starym Rynku malownicza figura św. Floriana, kilka starych drewnianych chat oraz niewielki dąbek posadzony ku czci miejscowego bohatera, w zasadzie ofiary Katynia.
3 Florian.jpg
4 Chatka z Brzeska.jpg

Z pewnością najpiękniejszym zabytkiem okolicy jest XIII-wieczny klasztor premonstratensów (norbertanów) zbudowany na polach wsi Hebdów.
5 Hebdów.jpg
Dzisiaj trochę taki zapomniany, bo cały ten teren jest turystyczną białą plamą, a kiedyś był równie ważny jak Opactwo Tynieckie. Dziś w krużgankach mieści się hotel, na dziedzińcu wzrasta kolejny mały dąbek zasadzony na pamiątkę tragicznie zmarłego wojewody Marka Nawary.
6 Klasztor.jpg
7 Dąb Nawary.jpg
Dwuwieżowa bazylika niestety też była zamknięta, mimo że to sanktuarium Matki Boskiej. Otwierają ją popołudniami przed wieczorną mszą. Klasztor jest widoczny z daleka, ale najlepiej prezentuje się z wału wiślanego.
9 Hebdowski klasztor.jpg

Z Nowego Brzeska na drugą stronę Wisły prowadzi długi choć wąski most na którym obowiązuje ruch wahadłowy.
10 Most.jpg
Wałem wiślanym po południowej stronie prowadzi długodystansowa trasa rowerowa wzdłuż brzegów rzeki. W Ispinie jest nowo powstały "velo-przystanek" z wiatą, grillem i możliwością napompowania opon.
11 Ispina.jpg
Z Ispiny drogą wojewódzką w kierunku Niepołomic. Wchodzę w lasy puszczy. Jej północny kompleks nosi nazwę Lasu Grobla. Jej rdzeniem jest rezerwat Lipówka reklamowany jako namiastka Puszczy Białowieskiej.
12 Rezerwat.jpg
Nie wiem na ile jest to adekwatne porównanie, ale kompleks starodrzewu z cmentarzyskiem starych konarów, pni i gałęzi otoczonych zielonymi porostami jest całkiem malowniczy.
13 Cmentarzysko.jpg
14 Drzewa.jpg
Obchodzę rezerwat z dwóch stron. Czy w mateczniku ukrywają się jakieś większe zwierzęta? Tego nie wiem. Znacznie bliżej łąk nad Drwiną drogę przebiegają mi 3 sarny. Kompleks bagiennych łąk rozdziela dwa główne kompleksy puszczy. Środkiem tego obszaru płynie Drwina, taki większy rów melioracyjny, ale podobno w czasie powodzi potrafi swoje pokazać, bo zapewne przedostają się do niej wody z głównego koryta Wisły.
15 Koryto Drwiny.jpg
Chwilę idę wałem przeciwpowodziowym potem za polną drogą odbijam w kierunku lasu. Kilkanaście metrów od jego skraju rósł wielki dąb zwany Jagiellońskim. Niestety niedawno został powalony - z ziemi sterczy jeszcze niewielki spróchniały kikut, reszta leży obok.
16 Dąb Jagielloński.jpg
Coś ostatnimi laty znikają z naszych lasów coraz to inne stare drzewa. Nie ma już np. Sosny Powstańców w kampinoskich Górkach, Topoli Lesznowskiej, w samej Puszczy Niepołomickiej kilku innych olbrzymów, nie wiem jak tam kondycja Chrobrego, którego podpalił jakiś palant. Dzisiejsza atmosfera wyraźnie nie służy starym drzewom.
W głębi lasu robię sobie przerwę przy niewielkim okrągłym jeziorku z zamarzniętą taflą.
17 Stawek.jpg
Później minę jeszcze drugie podobne, lecz w kształcie listka koniczyny. W stronę wschodniej granicy lasu wędruję długą asfaltową trasą zwaną żubrostradą, częścią rowerowej trasy velometropolis prowadzącej dalej m.in. do Tarnowa. Niepołomicka nazwa wzięła się od zagrody żubrów którą mija - jest ona jednak normalnie niedostępna dla publiczności.
18 Żubrostrada.jpg
Mikluszowice to wieś na skraju puszczy z kilkoma stylowymi starymi domkami drewnianymi, monumentalnym kościołem i dość tajemniczym wzniesieniem sterczącym na kilkanaście metrów tuż ponad Rabą.
19 Zabytkowy domek.jpg
20 Kościół w Mikluszowicach.jpg
To najprawdopodobniej rdzeń dawnej wydmy parabolicznej przemodelowanej przez podmywającą ją rzekę. Na stokach trzy krzyże, u podnóży kapliczka, szczyt płaski porośnięty lasem. Obok wiszaca kładka nad Rabą.
21 Kładka i Góra Jana.jpg
W Mikluszowicach jest wielka szkoła jak na krakowskim osiedlu, co ciekawe jednak nie znalazłem tam sklepu. Do Krakowa wracam busami z przesiadką w Bochni.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8120
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Relacja: Na podkrakowskim Powiślu 15 luty 2019

Post autor: gar » 18 lut 2019, o 13:48

Ciekawa wycieczka. Często wybieram tą trasę jadąc do Sandomierza - jest malowniczo, choć bez większych zabytków.
Hebdów warto zobaczyć w środku (dość charakterystyczna świątynia), a jeśli się uda to dodatkowo wejść do podziemi, które ciągną się na praktycznie całej długości kościoła.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Relacja: Na podkrakowskim Powiślu 15 luty 2019

Post autor: Comen » 19 lut 2019, o 05:04

Kiedyś tzw. droga nadwiślańska był to główny trakt królestwa z Krakowa nie tylko do Sandomierza, ale dalej na Mazowsze i Litwę. Potem nieszczęśliwie przyszły zabory i granica na Wiśle sprawiła, że region stał się zupełnym zaściankiem - większość miast utraciło swoje znaczenie - nawet Sandomierz. Ostatnio prawie wszystkie te ośrodki prawa miejskie odzyskały - niektóre nawet znacznie na wyrost jak Opatowiec. Zabytki to one nawet jakieś mają tylko jest tego za mało i są zbyt rozproszone, żeby wykroić z tego jakąś sensowną wycieczkę. A jechać np. do Korczyna, żeby odbić się od zamkniętych drzwi do jednego czy drugiego kościoła to trochę za mało na całodniowy program. Tym nie mniej w przyszłości pewnie będę kombinował.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8120
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Relacja: Na podkrakowskim Powiślu 15 luty 2019

Post autor: gar » 19 lut 2019, o 09:24

Nowy Korczyn polecam - niezwykle ciekawe zabytki i klimat to miejsce ma. Do kościołów da się wejść - trzeba tylko uśmiechnąć się do proboszcza albo wybrać się tam w niedzielę. Warto. Ruiny synagogi od jakiegoś czasu są zabezpieczone. Nawet na rynku coś się zmieniło na plus.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Relacja: Na podkrakowskim Powiślu 15 luty 2019

Post autor: Comen » 19 lut 2019, o 13:55

Mimo wszystko to jest zwiedzanie na pół godziny - godzinę. Trzeba więc połączyć to miejsce z czymś więcej. Wchodzi pod opcję trasa samochodowa i wtedy można zaliczyć kilka dość odległych od siebie punktów albo spacer pieszy - w okolicy jest ujście Nidy do Wisły, ale czy dolina dolnej Nidy jest równie atrakcyjna jak dolina środkowej Nidy tego nie wiem. Na piechotę do Wiślicy to chyba jednak za daleko.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

ODPOWIEDZ