Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki, urlopu w kraju.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Zaintrygowały mnie te ruszające się kończyny świecących postaci z bajek.
Ha, ha, ha ... niestety jest to nieco kiczowate - Lolek macha ręką, a Bolek nogą
Ale dzieciakom się podoba i zasadniczo o to chyba chodzi.
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
Tak, to z pewnością miłe uczucie! Kiedyś tak miałam, ale tylko przez 15-20 minut
Ale jak czasem idę na basen w weekend na godz.7,to jest tylko parę osób, każdy ma pas dla siebie
i to też jest ok.
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
I znowu w Bielsku kolorowo. Bardzo ładnie się to prezentuje.
W rzeczywistości wygląda to jeszcze ładniej :-)
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
W sieci został opublikowany filmik, nakręcony wczoraj w opustoszałym Bielsku.
To jest przygnębiające, ale zarazem budujące, że ludzie jednak są zdyscyplinowani.
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
Podobno ostatniej nocy miał być różowy Księżyc.
Poświęciłam się, wstałam o mocno barbarzyńskiej porze i pstryknęłam fotkę.
Teraz siedzę i wypatruję tego różu - bezskutecznie ...
Tak na moje oko ten Księżyc jest złoty.
Taa... robiłam to zdjęcie na Złotych Łanach, pewnie dlatego ...
Taki żarcik
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
Trzeba było ubrać różowe okulary - miałabyś też księżyc na różowo.
No, nie pomyślałam o tym
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
Jako, że od dzisiaj można znowu na legalu poruszać się tu i ówdzie, przed pracą pojechałam na wschód słońca na wzgórze Trzy Lipki. A po południu, tym razem na rowerze wybrałam się na Magurkę Wilkowicką. Wprawdzie Magurka nie leży w granicach administracyjnych Bielska-Białej, ale jest rzut beretem i nie chciało mi się zakładać nowego wątku.
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
Szybko ruszyłaś - ledwie kilka godzin po zniesieniu zakazów. Bardzo słuszna koncepcja. I widoczki oraz kolory jak widać nieźle dopisały.
Schronisko na Magurce zamknięte na 4 spusty czy próbują coś sprzedawać na wynos ?
Szybko ruszyłaś - ledwie kilka godzin po zniesieniu zakazów. Bardzo słuszna koncepcja. I widoczki oraz kolory jak widać nieźle dopisały.
Schronisko na Magurce zamknięte na 4 spusty czy próbują coś sprzedawać na wynos ?
gar, nie ma na co czekać, trzeba korzystać, nie wiadomo, co jeszcze się wydarzy...
Schronisko zamknięte, żadnych ruchów.
Pustki zupełne czy inni też wpadli na podobny pomysł?
Na Trzech Lipkach pustki rzecz jasna, ale o takiej porze ...
Natomiast na Magurce ludzi sporo, z każdej możliwej strony ktoś przybywał, pieszo lub na rowerach, ale nie można by tego nazwać zgromadzeniem
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
Jeśli w poniedziałek na Magurce było sporo ludzi to w sobotę - o ile pogoda dopisze (bo prognozy są różne) - może być tłoczno.
Dlatego ja wolę gdzieś wyskoczyć w tygodniu, a weekend pewnie spędzę z książką :-)
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
Idę za ciosem - dzisiejsze popołudnie spędziłam jeżdżąc po szutrowych drogach na zboczach Rogacza. Tłumów nie było, a właściwie były pustki :-)
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."