
Na początek Wiślica - która mnie powaliła niesamowitymi zabytkami. IX, X, czy XI, XII wiek - robi wrażenie!
http://www.muzeum.wislica.pl/oferta.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Niestety w Pińczowie pogoniła nas burza, więc nie do końca udało się miasto zwiedzić. Potem Jędrzejów i Muzeum Zegarów (super!) oraz Klasztor Cystersów. Gorąco polecam.
Po drodze ruiny zamku rycerskiego z XVI w. w Sobkowie. Tu jestem szczerze zawiedziona. Mam wrażenie, że ktoś kto kupił ten teren teraz tylko czeka na kasę, aby mu się zwróciło. Niby oferta super się prezentuje, ale... Stanęłam przed ruinami i... i tyle. Porozglądałam się wokół - tu impreza, tam poprawiny. Do stajni wejść nie można, aby choć pogłaskać konie. Do ptaków drapieżnych zbliżyć się nie da. Więc mojego zachwytu było raptem jakieś 30 sekund. Być może fajne miejsce na przyjęcie, wesele. Ale ja czuję niedosyt.
http://www.zameksobkow.pl/?language=pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie udało się także wejść do Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni. Ale na pewno tam się jeszcze wybiorę

Na koniec Kielce - Muzeum Narodowe, Muzeum Zabawek i Bazylika Katedralna.
A na koniec moczenie się na basenie mineralnym w Solcu-Zdroju. Świetna sprawa!
[uwagiadm]Przemek: Post przeniosłem do "Fotorelacji z wycieczek".[/uwagiadm]