Strona 1 z 1

Karkonosze: Zejście ze Śnieżki 14.08.2020

: 2 wrz 2020, o 20:08
autor: Comen
Wejścia na górę tym razem nie wypada zaliczyć nie tylko do KGP, ale nawet do GOT. Skorzystaliśmy ze sztucznych ułatwień. Rano busem z Białego Jaru do Peca pod Śnieżką po czeskiej stronie. Chętnych więcej niż miejsc w autobusie, więc firma podstawiła drugi. Kierowca oprócz jazdy pełnił jeszcze funkcję przewodnika np. opowiadając o Małej Upie, którą mija się zaraz za przełęczą Okraj. Z parkingu w centrum Peca w górę doliny wzdłuż dość zmyślnej, zwłaszcza dla dzieciaków ścieżki edukacyjnej.
Zbiornik w Pecu.jpg
Pec.jpg
A potem 1.30h w ogonku do kasy. Ja chyba wolałbym jednak wchodzić na nogach.
Kolejka do kolejki.jpg
Kolejka na Śnieżkę ma stację pośrednią na Rużovej Horze, ale jak ma się bilety na samą górę nawet nie zatrzymują wagonika. Gondola robi zgrabny łuk i wyjeżdża dalej w górę pod sam szczyt najwyższej góry Sudetów.
Z kolejki na Snieżkę.jpg
Po czeskiej stronie mocno skomercjalizowana knajpa vel "schronisko". Płatne nawet wyjście na taras widokowy. Tylko po co skoro widoki ze Śnieżki podziwiać można i bez tego. Na Karpacz, na czeskie Karkonosze, na Obri Dul, Karkonosz, itp. Szkoda tylko że trochę się zachmurzyło i widoki były niezbyt rozległe.
Na Karkonosze Czeskie.jpg
Obri Dul.jpg

Najlepiej widać na pewno drewnianą kaplicę oraz ufokształtne obserwatorium meteorologiczne.
Szczyt Sniezki.jpg
Z góry schodzimy "od tyłu", bo szlak czerwony od Domu Śląskiego jest jednokierunkowy (tylko pod górę). Przechodzimy ponad przymglonym Kotłem Łomniczki.
Nad Kotłem Łomniczki.jpg
Dalej przez Równię pod Śnieżką.
Snieżka z Równi.jpg
Tu trochę okroiłem plany oceniając tempo marszu i rezygnując z trawersu ponad kotłami i przejścia obok skał Słonecznik oraz Pielgrzymy.
Pielgrzymy.jpg
Zeszliśmy wprost do schronisk, najpierw do Strzechy Akademickiej a potem niżej do Samotni.
Nad Strzechą Akademicką.jpg
Samotnia i Mały Staw.jpg
Tam okazało się trochę przytulniej, no i ładniejsza sceneria - z okien widok na staw.
Tafla Małego Stawu.jpg
Narty w Samotni.jpg
Najładniejszy odcinek szlaku był poniżej schroniska z widokiem na skaliste zerwy na krawędzi kotła Małego Stawu.
Grzęda skalna.jpg
Krystian biega po wszystkich okolicznych głazach, "zdobywa szczyty". Niżej jest jeszcze tzw. Domek Myśliwski z tablicami edukacyjnymi parku narodowego.
Karkonoski potok.jpg
W Wangu byliśmy dzień wcześniej więc zbaczamy z niebieskiego szlaku poniżej Starej Polany i kierujemy się drogą Bronka Czecha w kierunku Białego Jaru.
Stara Polana.jpg
Po drodze jeszcze platforma widokowa na skalnej wychodni i Dziki Wodospad. Kaskada to wprawdzie sztuczna, ale bardzo malownicza.
Dziki Wodospad.jpg
A w Białym Jarze pod słupami dolnego wyciągu dwa dinozaury.
Dinozaury.jpg

To był taki przyjemny górski spacerek z 5-latkiem w terenie ładnym, aczkolwiek mocno "cywilizowanym". Po drodze 3 schroniska a przy nich tabuny turystów.

Re: Karkonosze: Zejście ze Śnieżki 14.08.2020

: 2 wrz 2020, o 21:59
autor: Adler
Sympatyczny ten spacerek w gronie rodzinnym. Ile czasu zajęło Wam przejście całej trasy? Ile kosztuje przejazd gondolą?

Re: Karkonosze: Zejście ze Śnieżki 14.08.2020

: 2 wrz 2020, o 22:21
autor: Comen
Powiedzmy cały dzień. Ale sama trasa piesza oczywiście krócej, bo na szczycie byliśmy gdzieś po 12 a na dole w Białym Jarze, gdzieś tak przed 19. Z tym że trochę czasu zabrał oczywiście obiad w jednym schronisku i suchy prowiant przy drugim. A na dole przy Dzikim Wodospadzie Krystian jakieś pół godzinki miał jeszcze na zjazdy na oponie i dmuchańce. Że jemu się jeszcze chciało... ja już tylko leżak (W).
Płaciłem w koronach, bo akurat zostało mi ich sporo z tamtego roku: 400 koron (200 za dorosłego, Krystian za darmo, chociaż z rozpiski w internecie wynikało co innego). Można też płacić złotówkami, ale nie pamiętam przelicznika.