Relacja: Pośrednia Grań, Durny, Łomnica > 4-5 sierpnia 2016
: 30 paź 2016, o 22:09
Trasa: Stary Smokowiec - Hrebienok - Dolina Małej Zimnej Wody - Dolina Pięciu Stawów Spiskich - Przełączka pod Żółtą Ścianą - Ławka Dubkego - Wyżnia Pośrednia Przełączka - Pośrednia Grań 2441 m n.p.m. - Żleb Stilla - Złote Spady - Dolina Pięciu Stawów Spiskich (nocleg) - Spiski Kocioł - Mała Durna Przełęcz - Mały Durny Szczyt 2590 m n.p.m. - Durna Przełecz - Durny Szczyt 2621 m - Klimkowa Przełęcz - Zębata Szczerbina - Wyżnia Poślednia Przełączka - Poślednia Przełączka - Przełączka pod Łomnicą - Komin Franza - Łomnica 2634 m n.p.m. - Łomnicka Przełęcz - Łomnicki Staw - Chata Zamkowskiego - Hrebienok - Stary Smokowiec
Urlop powoli zbliża się ku końcowi. Planuję Tatry Zachodnie, ale Paweł dostaje wolne i jedziemy na dwa dni w Wysokie. W czwartek rano przyjeżdżamy do Starego Smokowca. Pogoda zgodnie z prognozami dość szybko się chrzani, więc nieśpiesznie podążamy do Doliny Pięciu Stawów Spiskich. Chowamy depozyt w okolicy Chaty Teriego. W planach na dziś Pośrednia Grań, ale wszystko tonie we mgle. Czekamy dłuższą chwilę, żeby namierzyć żleb, który wyprowadzi nas na Żóltą Ścianę i trochę na ślepo kluczymy w jego kierunku przez Lodową Kotlinkę. Krótkie przejaśnienia potwierdzają słuszność obranej drogi. (żleb na Przełączkę pod Żółtą Ścianą)
(krótkie przejaśnienia - nasza droga na jutro przez Durne Szczyty na Łomnicę)
Ze żlebu wbijamy się na krótko w grań i przez jedynkowy uskok osiągamy system trawiasto piarżystych półek - Ławkę Dubkego. (Ławka Dubkego i Żółta Ściana)
Krótko przed Pośrednią Przełęczą odbijamy w lewo i dość stromą niby-rynną wychodzimy na Wyżnią Pośrednią Przełączkę. Schodzimy około 50 metrów w pionie w kierunku Dolny Staroleśnej i szukamy przebicia w lewo do podszczytowego kotła. (na Wyżniej Pośredniej Przełączce)
Mgła nie ułatwia zadania, nie jestem przekonany co do słuszności obranej drogi, teren jest co najmniej dwójkowy i wiem, że bez liny nie dam rady już zawrócić. Kiedy docieramy do ostrza bocznej grani oddychamy z ulgą - po drugiej stronie czeka na nas trawiasty kocioł (prawie jak zielona oaza na pustyni). Teraz łatwym teren w lewo na szczyt. Widoków praktycznie żadnych, tylko bardzo krótkie przejaśnienia, ale jest dość ciepło, na burzę też się nie zanosi, wiec spędzamy na nim prawie godzinę. (Pośrednia Grań 2441 m n.p.m.)
(Mała Pośrednia Grań i Żółty Szczyt)
(Dolina Staroleśna)
Nie chcemy wracać tą samą drogą, więc pozostaje zejście Żlebem Stilla. Początkowo schodzimy trochę na czuja, we mgle omijamy Ciemniasty Przechód, nie obywa się bez przymusowego zjazdu na linie, ale w końcu jesteśmy we właściwym żlebie. Trzymamy się lewej strony i trawiastymi zakosami szybko wytracamy wysokość.
Urlop powoli zbliża się ku końcowi. Planuję Tatry Zachodnie, ale Paweł dostaje wolne i jedziemy na dwa dni w Wysokie. W czwartek rano przyjeżdżamy do Starego Smokowca. Pogoda zgodnie z prognozami dość szybko się chrzani, więc nieśpiesznie podążamy do Doliny Pięciu Stawów Spiskich. Chowamy depozyt w okolicy Chaty Teriego. W planach na dziś Pośrednia Grań, ale wszystko tonie we mgle. Czekamy dłuższą chwilę, żeby namierzyć żleb, który wyprowadzi nas na Żóltą Ścianę i trochę na ślepo kluczymy w jego kierunku przez Lodową Kotlinkę. Krótkie przejaśnienia potwierdzają słuszność obranej drogi. (żleb na Przełączkę pod Żółtą Ścianą)
(krótkie przejaśnienia - nasza droga na jutro przez Durne Szczyty na Łomnicę)
Ze żlebu wbijamy się na krótko w grań i przez jedynkowy uskok osiągamy system trawiasto piarżystych półek - Ławkę Dubkego. (Ławka Dubkego i Żółta Ściana)
Krótko przed Pośrednią Przełęczą odbijamy w lewo i dość stromą niby-rynną wychodzimy na Wyżnią Pośrednią Przełączkę. Schodzimy około 50 metrów w pionie w kierunku Dolny Staroleśnej i szukamy przebicia w lewo do podszczytowego kotła. (na Wyżniej Pośredniej Przełączce)
Mgła nie ułatwia zadania, nie jestem przekonany co do słuszności obranej drogi, teren jest co najmniej dwójkowy i wiem, że bez liny nie dam rady już zawrócić. Kiedy docieramy do ostrza bocznej grani oddychamy z ulgą - po drugiej stronie czeka na nas trawiasty kocioł (prawie jak zielona oaza na pustyni). Teraz łatwym teren w lewo na szczyt. Widoków praktycznie żadnych, tylko bardzo krótkie przejaśnienia, ale jest dość ciepło, na burzę też się nie zanosi, wiec spędzamy na nim prawie godzinę. (Pośrednia Grań 2441 m n.p.m.)
(Mała Pośrednia Grań i Żółty Szczyt)
(Dolina Staroleśna)
Nie chcemy wracać tą samą drogą, więc pozostaje zejście Żlebem Stilla. Początkowo schodzimy trochę na czuja, we mgle omijamy Ciemniasty Przechód, nie obywa się bez przymusowego zjazdu na linie, ale w końcu jesteśmy we właściwym żlebie. Trzymamy się lewej strony i trawiastymi zakosami szybko wytracamy wysokość.