Strona 1 z 1

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 19 lip 2016, o 23:09
autor: PermanentTravel
Lwia Góra jest niewysokim lecz bardzo interesującym wzniesieniem w Rudawach Janowickich. Osiąga ona zaledwie 718 m. n.p.m., jednak na jej zboczach można uświadczyć wiele efektownych formacji skalnych. Jedną z grup skalnych, które robią największe wrażenie jest ta, która znajduje się na szczycie góry - Starościńskie Skały.
Obrazek
Niegdyś miejsce to nosiło nazwę Mariannenfels, czyli z języka niemieckiego Skały Marii Anny, na cześć księżnej Marii Anny von Hessen-Homburg, żony Wilhelma, młodszego brata króla Prus Fryderyka Wilhelma III, która szczególnie ulubiła sobie te miejsce. Przed wejściem do kompleksu skał ustawiono żeliwną figurę lwa o wadze około 300 kg. Od niej góra wzięła swą nazwę. Niestety w latach 70'tych lew zniknął ze swego królestwa. Najpierw został strącony z półki skalnej, na której spoczywał, najprawdopodobniej przez nierozważnych turystów. Później zniknął zupełnie, gdyż ktoś go stamtąd wywiózł. Najprawdopodobniej znajduje się on obecnie nad zaporą nad Jeziorem Złotnickim.

Zainteresowanych obejrzeniem zdjęć z wycieczki na Lwią Górę zapraszam do przeczytania relacji na moim blogu.

Pozdrawiam!

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 19 lip 2016, o 23:46
autor: gar
Piękne tereny - co roku staram się gdzieś w tamtych okolicach choć przez kilka dni pobyć. Na Starościńskie Skały miałem taki patent: pociągiem do (San Fran)Trzcińska i przez Sokoliki i Szwajcarkę do wspomnianego miejsca, a następnie przez ruiny zamku Bolczów na pociąg do Janowic Wielkich.

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 20 lip 2016, o 00:13
autor: PermanentTravel
gar pisze:Na Starościńskie Skały miałem taki patent: pociągiem do (San Fran)Trzcińska i przez Sokoliki i Szwajcarkę do wspomnianego miejsca, a następnie przez ruiny zamku Bolczów na pociąg do Janowic Wielkich.
Dobra opcja! Gdybym pojechał sam zrobiłbym pewnie podobnie ale byłem z rodziną w tym z córką w nosidełku, dlatego musiałem trasę "uszyć" tak, aby zobaczyć jak najwięcej przy jak najmniejszej ilości pokonanych kilometrów. Ty samym, dojeżdżając z miejsca na miejsce samochodem, udało nam się w ciągu jednego dnia zaliczyć Lwią Górę wraz ze Skalnym Mostem, Sokolik i Krzyżną Górę wraz ze Szwajcarką oraz Kolorowe Jeziorka. Zamek Bolczów i kilka innych atrakcji zostawiam na kolejną okazję ;)

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 20 lip 2016, o 08:16
autor: tango
Bardzo malownicze miejsca!
Fajne zdjęcia!
<okok>

...natomiast jakby zdjęć było mniej, np. mniej o 5-6,
to relacja nic by na tym nie straciła.
Wręcz zyskałaby na zwięzłości i na kontraście (zróżnicowaniu zdjęć)

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 20 lip 2016, o 11:06
autor: PermanentTravel
tango pisze:jakby zdjęć było mniej, np. mniej o 5-6,
to relacja nic by na tym nie straciła.
Co racja, to racja <tak> Dzięki za sugestię!
Usunąłem nawet sporo więcej ;)

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 20 lip 2016, o 12:45
autor: Adler
Przyjemna okolica. <tak>
Też mam jedną sugestię.
Prosilibyśmy o nieco więcej zdjęć z podpisami w relacji tu na forum.
Link do bloga tak jak teraz, w podsumowaniu/zakończeniu.

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 20 lip 2016, o 12:58
autor: gar
PermanentTravel pisze:Zamek Bolczów i kilka innych atrakcji zostawiam na kolejną okazję ;)
Tam jest tyle do oglądania, że wystarczy na wiele kolejnych wyjazdów.

Dzieci mają swoje prawa, ale też szybko rosną i szybko zaczynają śmigać po skałkach - za kilka lat to ona (córka) będzie robiła Ci zdjęcia w różnych pięknych miejscach.

Relacja: Lwia Góra (lipiec 2016)

: 20 lip 2016, o 22:18
autor: PermanentTravel
as pisze:Prosilibyśmy o nieco więcej zdjęć z podpisami w relacji tu na forum.
OK <okok> Niebawem wrzucę jeszcze relację z sąsiednich Gór Sokolich oraz z Kolorowych Jeziorek, gdzie zastosuję się do prośby.