Strona 1 z 1

Atlas: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 1 sie 2015, o 22:50
autor: Wiolcia
W maju wybraliśmy się do Maroka, a jednym z celów wyjazdu było zdobycie najwyższej góry tego kraju i całej północnej Afryki.
Relacja tutaj: http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal.htm

Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 2 sie 2015, o 08:14
autor: evil
Gratulacje !! <brawo> Piękna tura.
Toubkal też był moim pierwszym czterotysięcznikiem. Fajnie jest przypomnieć sobie znajome ścieżki, chociaż podczas mojego pobytu sceneria była zupełnie inna :)
Obrazek Obrazek

Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 2 sie 2015, o 10:10
autor: Comen
Na tym maszcie można się podpisać czy podpisani są jacyś pierwsi "zdobywcy", bo pomalowany jest ciekawie niczym totem indiański.

Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 3 sie 2015, o 22:28
autor: Wiolcia
evil pisze:Gratulacje !! <brawo> Piękna tura.
Toubkal też był moim pierwszym czterotysięcznikiem. Fajnie jest przypomnieć sobie znajome ścieżki, chociaż podczas mojego pobytu sceneria była zupełnie inna :)
Dzięki! Czytałam Twoją relację przed wyjazdem i pamiętam, że byliście późną zimą. Warunki na pewno są cięższe, ale i pogodę mieliście wyśmienitą.
Comen pisze:Na tym maszcie można się podpisać czy podpisani są jacyś pierwsi "zdobywcy", bo pomalowany jest ciekawie niczym totem indiański.
A wiesz, że nie zastanawiałam się nad tym? Te napisy wyglądały trochę jak bohomazy, więc nie wnikałam w ich historię. Może evil coś więcej wie.

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 11 lut 2020, o 13:28
autor: JuliaM
Piękna wyprawa. Rok temu w taki sposób odwiedziłam Gruzję, co prawda bez Kazbegu, ale jednak oglądam twoje zdjęcia i aż dech mi zapiera. Jebel Toubkal to ponoć całkiem spokojna góra, myśle o wyprawie połączonej ze zwiedzaniem i atakiem szczytowym. Jechaliście na własną rękę czy zorganizowana wyprawa? Jak aklimatyzacja? To jednak 4000+.
Rozglądałam się za ofertami, nie chce biura podróży, bardziej interesują mnie takie firmy wyprawowe w stylu turystycznie-forum.pl

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 11 lut 2020, o 13:42
autor: Adler
JuliaM pisze:
11 lut 2020, o 13:28
Rok temu w taki sposób odwiedziłam Gruzję, co prawda bez Kazbegu,
Poprosimy o relację z tego wyjazdu. (D)

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 18 lut 2020, o 10:54
autor: JuliaM
Ooooo, to chwilę pewnie zajmie, postaram się odkopać chociaż trochę zdjęć i wrócę do was z kilkoma poradami. Na ten moment- polecam kupić przewodnik po Gruzji z seri Pascala- przydał się zwłaszcza w Thiblisi kiedy szukaliśmy noclegu na szybką przepierkę. Nie spodziewajcie się dobrego mięsa:) Gruzini po mistrzowsku przygotowują wszelkie wegetariańskie dania, z mięsem bywa różnie (ponoć to wynika z ich kultury i historii kulinarnej), rozmówki warto mieć ale graniczny z cudem odczytanie chociaż jednego wyrazu- wystraczy dzień dobry, dziękuje i do widzenia. W Gruzji prędzej dogadacie się po polsku (najlepiej po rosyjsku, zwłaszcza w tych turystycznych miastach) niż po angielsku (po angielsku prędzej z młodymi). To prawda, że na gruzińskich szlakach znajdują się informację w języku polskim- przez 8h wędrówkę przez Mały Kaukaz spotkaliśmy tylko ekipę pielgrzymkową z Polski:)

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 18 lut 2020, o 13:36
autor: gar
Nie narzekałem na jakość dań mięsnych w Gruzji.

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 16 mar 2020, o 11:33
autor: JuliaM
Ogólnie ja też nie- kharcho pychota, chinkali to też w sumie danie mięsne. Niemniej moi współtowarzysze jakoś średnio podchodzili do tematu:) Też zależy co się jadło i gdzie. W każdym razie Gruzję warto odwiedzić i przekonać się samemu

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

: 1 kwie 2020, o 11:35
autor: ArteCaravana
Byliśmy w grudniu w Maroko (po raz pierwszy w życiu) ale to był tak spontaniczny wyjazd, że nie udało nam się wybrać na Toubkal. Planowaliśmy wrócić w marcu ale niestety nie jest to możliwe, może jak otworzą granicę na nowo... Świetne zdjecia!