Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Atlas: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
Wiolcia
User
Posty: 218
Rejestracja: 24 paź 2014, o 14:52

Atlas: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: Wiolcia » 1 sie 2015, o 22:50

W maju wybraliśmy się do Maroka, a jednym z celów wyjazdu było zdobycie najwyższej góry tego kraju i całej północnej Afryki.
Relacja tutaj: http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal.htm

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: evil » 2 sie 2015, o 08:14

Gratulacje !! <brawo> Piękna tura.
Toubkal też był moim pierwszym czterotysięcznikiem. Fajnie jest przypomnieć sobie znajome ścieżki, chociaż podczas mojego pobytu sceneria była zupełnie inna :)
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8796
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: Comen » 2 sie 2015, o 10:10

Na tym maszcie można się podpisać czy podpisani są jacyś pierwsi "zdobywcy", bo pomalowany jest ciekawie niczym totem indiański.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Wiolcia
User
Posty: 218
Rejestracja: 24 paź 2014, o 14:52

Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: Wiolcia » 3 sie 2015, o 22:28

evil pisze:Gratulacje !! <brawo> Piękna tura.
Toubkal też był moim pierwszym czterotysięcznikiem. Fajnie jest przypomnieć sobie znajome ścieżki, chociaż podczas mojego pobytu sceneria była zupełnie inna :)
Dzięki! Czytałam Twoją relację przed wyjazdem i pamiętam, że byliście późną zimą. Warunki na pewno są cięższe, ale i pogodę mieliście wyśmienitą.
Comen pisze:Na tym maszcie można się podpisać czy podpisani są jacyś pierwsi "zdobywcy", bo pomalowany jest ciekawie niczym totem indiański.
A wiesz, że nie zastanawiałam się nad tym? Te napisy wyglądały trochę jak bohomazy, więc nie wnikałam w ich historię. Może evil coś więcej wie.

JuliaM
User
Posty: 5
Rejestracja: 11 lut 2020, o 12:56
Lokalizacja: Gliwice

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: JuliaM » 11 lut 2020, o 13:28

Piękna wyprawa. Rok temu w taki sposób odwiedziłam Gruzję, co prawda bez Kazbegu, ale jednak oglądam twoje zdjęcia i aż dech mi zapiera. Jebel Toubkal to ponoć całkiem spokojna góra, myśle o wyprawie połączonej ze zwiedzaniem i atakiem szczytowym. Jechaliście na własną rękę czy zorganizowana wyprawa? Jak aklimatyzacja? To jednak 4000+.
Rozglądałam się za ofertami, nie chce biura podróży, bardziej interesują mnie takie firmy wyprawowe w stylu turystycznie-forum.pl

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13381
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: Adler » 11 lut 2020, o 13:42

JuliaM pisze:
11 lut 2020, o 13:28
Rok temu w taki sposób odwiedziłam Gruzję, co prawda bez Kazbegu,
Poprosimy o relację z tego wyjazdu. (D)

JuliaM
User
Posty: 5
Rejestracja: 11 lut 2020, o 12:56
Lokalizacja: Gliwice

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: JuliaM » 18 lut 2020, o 10:54

Ooooo, to chwilę pewnie zajmie, postaram się odkopać chociaż trochę zdjęć i wrócę do was z kilkoma poradami. Na ten moment- polecam kupić przewodnik po Gruzji z seri Pascala- przydał się zwłaszcza w Thiblisi kiedy szukaliśmy noclegu na szybką przepierkę. Nie spodziewajcie się dobrego mięsa:) Gruzini po mistrzowsku przygotowują wszelkie wegetariańskie dania, z mięsem bywa różnie (ponoć to wynika z ich kultury i historii kulinarnej), rozmówki warto mieć ale graniczny z cudem odczytanie chociaż jednego wyrazu- wystraczy dzień dobry, dziękuje i do widzenia. W Gruzji prędzej dogadacie się po polsku (najlepiej po rosyjsku, zwłaszcza w tych turystycznych miastach) niż po angielsku (po angielsku prędzej z młodymi). To prawda, że na gruzińskich szlakach znajdują się informację w języku polskim- przez 8h wędrówkę przez Mały Kaukaz spotkaliśmy tylko ekipę pielgrzymkową z Polski:)

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8120
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: gar » 18 lut 2020, o 13:36

Nie narzekałem na jakość dań mięsnych w Gruzji.

JuliaM
User
Posty: 5
Rejestracja: 11 lut 2020, o 12:56
Lokalizacja: Gliwice

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: JuliaM » 16 mar 2020, o 11:33

Ogólnie ja też nie- kharcho pychota, chinkali to też w sumie danie mięsne. Niemniej moi współtowarzysze jakoś średnio podchodzili do tematu:) Też zależy co się jadło i gdzie. W każdym razie Gruzję warto odwiedzić i przekonać się samemu

Awatar użytkownika
ArteCaravana
User
Posty: 8
Rejestracja: 1 kwie 2020, o 11:12
Lokalizacja: Andaluzja

Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.

Post autor: ArteCaravana » 1 kwie 2020, o 11:35

Byliśmy w grudniu w Maroko (po raz pierwszy w życiu) ale to był tak spontaniczny wyjazd, że nie udało nam się wybrać na Toubkal. Planowaliśmy wrócić w marcu ale niestety nie jest to możliwe, może jak otworzą granicę na nowo... Świetne zdjecia!

ODPOWIEDZ