Wybraliśmy się tam wspólnie z Yoaną.
Tego dnia spodziewano się na Tarnicy wielu turystów-pielgrzymów. I tak z resztą było.
Z Mucznego podejście na początku łagodne, w końcowej fazie stromo.
Osobiście jestem pod wielkim wrażeniem widoków/panoram wędrując wzdłuż Bukowego Berda

Od Wołosatego wyjście na Tarnicę niestety nie jest aż tak efektowne...
Bardzo ciekawa jest też panorama przy zejściu z Krzemienia w stronę Przełęczy Goprowskiej.
Najwięcej wysiłku kosztowało nas jednak krótkie podejście na Przełęcz pod Tarnicą (ok. 150-200 metrów w ciągu 15 min.).
Finisz na Tarnicy w gronie wielu turystów. <fotka>
Po chwili odpoczynku i sesji zdjęciowej sprawne zejście do Wołosatego.
Stamtąd wyjazd do Rzeszowa.
Wędrówka pod względem duchowym, fizycznym i krajobrazowym - jedyna w swoim rodzaju. <ok>
Zdjęcia: