Wiecie może, czy zwykły szary człowiek może zostawić tam auto letnią porą na cały dzień? Jakiś monitoring czy coś?
Pytanie nr 2:
Jaki jest obecnie stan drogi Wyszowatka-Radocyna? Dziury? Poprawiony asfalt? Zawieszenie będzie do roboty?
Wiecie może, czy zwykły szary człowiek może zostawić tam auto letnią porą na cały dzień? Jakiś monitoring czy coś?
Duży wyłożony kostką parking przed nieczynnym jeszcze domem wypoczynkowym LP, nie ma problemów z wjazdem.
Do Radocyny z zachodu, czyli ze Zdyni ( przez Lipną) lub od Jasionki, wiadomo bez problemu. Jeżeli będziesz jechał od Wysowatki, to ważne jak w Radocynie przejechać przez Wisłokę, jest przejezdny most, czy brodem? Samochód przecież samochodowi nie równy, podobnie w różne dni poziom wody w Wisłoce.
Zimą kilkukrotnie jechałem "mostem", a moje auto waży dobre dwie i pół tony, mimo to w innych porach roku preferuję bród . Pamiętać trzeba, żeby tarcze hamulcowe nie były za bardzo rozgrzane, tak "załatwiłem" sobie komplet jadąc w bród na pobliski cmentarz w Bodakach. Potem na autostradzie powyżej 120-tu były nieprzyjemne wibracje.Jeżeli będziesz jechał od Wysowatki, to ważne jak w Radocynie przejechać przez Wisłokę, jest przejezdny most, czy brodem? Samochód przecież samochodowi nie równy, podobnie w różne dni poziom wody w Wisłoce.
Nie każde takie jeziorko musi być akwenem stałym. To zależy od aktualnego poziomu wód gruntowych. Np w Gorcach poniżej Pucolowskiego stawku a powyżej Czarnej mlaki jest zagłębienie w którym zazwyczaj stoi woda. Ale w czasie suchych okresów pewnie jej tam nie uświadczy . Na mapach tego miejsca nie oznaczono i słusznie bo zbiornik taki jest raczej kałuża a nie jeziorkiem.
Straż Leśna nie jest uprawniona do kontrolowania prędkości (chyba, że zezwoli im na to komendant Policji z danego terenu). Na tym odcinku jest zresztą trudno przekroczyć dozwoloną prędkość, chyba, że chce się wrócić z uszkodzonym zawieszeniem.