Korzystacie z usług firm przewozowych? Czym się kierujecie wybierając firmę?
Ja szczerze polecam niewielką firmę "Koliber" z siedzibą w Krakowie. Zadbane i czyste autobusy. W ofercie mają niesamowity samochód retro (znajomi jechali nim do ślubu). No i bardzo mili kierowcy. Wiele rzeczy da się "ugadać" ;-)
Więcej info tutaj:
Biorąc pod uwagę turystykę festiwalową to polecam Koldecure z Łodzi. Korzystałam z usług firmy w czasie transportu na Event Horizon Festival. Przystanki na życzenie i miła obsługa :-D Kontakt tutaj:
. Np. trasa Kraków-Wrocław to przejazd trasy w czasie 3,5h. Porównując czas przejazdu PKP na tej samej trasie, to 5h. Brat korzystał z ich oferty-warto :-)
"Świat jest wspaniałą książką, z której Ci, co nigdy nie oddalili się od domu, przeczytali tylko jedną stronę." Jesteśmy również tutaj:
Ile z firm przewozowo - transportowych padnie podaczas pandemii ? Autobusów wystawionych na sprzedaż po cenach nieprawdopodobnie niskich (czyli za 50 - 70 % normalnej ceny) na portalach całe mrowie. Właściciele strajkują (ostatnio blokowali Warszawę), a rząd mówi, że będzie miał dla nich propozycje. Kolejne tygodnie mijają i żadnych propozycji na stole nie ma. Obawiam się jak będzie wyglądał rynek w przyszłym roku..
Analizując przejazdy między miastami w północnej Wielkopolsce zastanawiają mnie niesamowite rozbieżności w opłatach za przejazd różnymi środkami transportu. Sięgają 300% na trasie Piła-Wałcz (różnica między tanim pociągiem regionalnym i drogim busem). Podobne choć nieco mniejsze różnice są na trasach Piła-Złotów i Piła-Wyrzysk. Czy to w ogóle jest możliwe przy wolnej konkurencji? Skądinąd znam sytuacje odwrotne. Przejazdy na trasie Kraków-Zakopane czy Kraków-Krynica bardziej opłacalne są komunikacją samochodową, ale to wynika ze znacznie większej długości trasy kolejowej z tym, że różnice cen na korzyść autobusu nie są aż tak wielkie. W Wielkopolsce dystanse drogowe i kolejowe są raczej zbliżone.
Z perspektywy kupujących wycieczki z przejazdem:
Szczęśliwi ci, którzy rezerwowali pod koniec 2021r. - ceny paliwa wiadomo jakie były wtedy, a jakie są teraz.
Z perspektywy firm transportowych, touroperatorów, małych biur podróży:
Wielkie straty lub przy odrobinie szczęścia wyjście na zero.
gar,
jak u Ciebie w firmie?
Ludzie rezerwowali wycieczki wcześniej (przy starych cenach paliwa), czy na bieżąco (przy wysokiej cenie)?
Nie ma znaczenia, kiedy rezerwowali, bo zgodnie z prawem można podnieść cenę imprezy do 10 % bez większych specjalnych formalności, a że ceny podawałem w październiku i listopadzie to muszę z tego skorzystać. Przy wycieczkach jednodniowych ceny się u mnie póki co nie zmieniły, ale dłuższe wyjazdy podrożały. Nie są to wielkie kwoty, ale zmiany w górę są (w zależności od wyjazdu od 3 do 6%). Zastanawiam się co będzie dalej, bo ceny za kilka miesięcy mogą doprowadzić do poważniejszych problemów.
To też chyba zależy od biura i firmy transportowej. Kolega w październiku podpisał umowę na wyjazd 2-dniowy na czerwiec, pracownicy bardzo narzekali, że przy aktualnych cenach nic niej nie zarobią.
Źle podpisana umowa ? Nieznajomość prawa ? Ceny paliw od zeszłego roku podskoczyły o co najmniej 40%. To sytuacja niezależna od przewoźnika więc ma prawo do zmiany ceny.
Na awarię wlasnego samochodu mamy jakis wplyw kontrolujac go u mechanika. Na awarie w komunikacji publicznej wplywu nie ma. Pytanie tylko czemu zorganizowanie transportu zastepczego trwa półtorej godziny.
Filmik nie jest zły, ale kilka poważnych niedociągnięć jest. Od próby porównania czasu przejazdu (pomijam awarię pociągu, bo to sprawa stosunkowo rzadka) po błędy rzeczowe (np. likwidacja linii kolejowych na dużą skalę zaczyna się pod koniec lat 70-tych). Wiadomo też, że w tak krótkim filmie nie da się wszystkiego ogarnąć i pewne sprawy trzeba uprościć.
Czemu trzeba czekać na transport zastępczy 90 minut ? Bo najpierw trzeba znaleźć wolny autokar z kierowcą, a potem musi on dojechać na miejsce co też zajmuje trochę czasu.
Na awarię własnego samochodu mamy jakis wplyw kontrolujac go u mechanika.
Wierz mi, nie zawsze. Dwa przykłady: 1. Auto kontrolowane na bieżąco u mechanika, wymiana rozrządu zdaniem producenta niepotrzebna, a na wyjeździe do Chorwacji rozrząd do roboty, auto unieruchomione na kilka godzin, laweta, itd. 2. Auto kontrolowane na bieżąco u mechanika, trasa autostradą, pęka obudowa linki zmiany biegów, auto unieruchomione na kilka godzin. Nie wspomnę o ogumieniu w trasie, bo to inny temat.
Zamykają się kolejne firmy transportowe związane z transportem publicznym. Znika przewoźnik na trasie Myślenice - Kraków. Od nowego roku nie będzie już PKS Wałcz i jego połączeń. Prawdopodobnie zniknie również PKS Radom. Wszystko wynika przede wszystkim z galopujących cen.