Cześć. W weekend wybieram się w Bieszczady. Mam bieliznę termoaktywną (Brubeck active - z merino), wiatrówkę Costabona, ale przydałoby mi się jeszcze coś pomiędzy. Mam tylko bawełniane bluzy i Polar 300, który jest zdecydowanie za ciepły na wrzesień. Myślałem nad jakimś polarkiem 100 albo stretchem. Co bardziej polecacie? Stretch prezentuje się ciekawiej - jest gładki z zewnątrz i bardziej rozciągliwy, ale też cieplejszy z tego co wiem, więc nie wiem czy nie będzie za ciepły na wrzesień, tym bardziej że mam bieliznę termo i wiatrówkę.
Mam bardzo mało czasu na zakup, a jeszcze mniej, żeby wczytać się w temat, w którym jestem zielony. Moglibyście polecić coś ciekawego, w miarę porządnego, za rozsądne pieniądze? Może jakieś ciekawe promocje teraz są?
Polar czy power stretch w góry jesienią?
Moderator: Adler
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 wrz 2020, o 17:58
- Lokalizacja: Toruń
-
- Administrator
- Posty: 10449
- Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
- Lokalizacja: Galicja
Re: Polar czy power stretch w góry jesienią?
Polartec 100 będzie ok. Polecam produkty The North Face.
-
- Administrator
- Posty: 10449
- Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
- Lokalizacja: Galicja
Re: Polar czy power stretch w góry jesienią?
Po naszej wycieczce na Błatnią (Beskid Śląski) i mega-silnym wietrze dodam, że warto rozważyć zakup polaru z kapturem.