Wspólnie z
Yoaną w miniony weekend spenetrowaliśmy zupełnie obcy nam, nieznany dotąd teren, czyli pasmo górskie Mała Fatra. Zaplanowaliśmy 3 szczyty, tj. Velky Krivan (1710m. n.p.m. - najwyższy szczyt tego pasma), Chleb (1646m. n.p.m.) i na koniec Velky Rozsutec (1610m. n.p.m.).
Wszystkie cele zostały zrealizowane. <tak>
Mała Fatra przypomina mi trochę taką naszą mieszankę Bieszczadów, Tatr Zachodnich i Karkonoszy.
Pogoda udana, ale pierwszego dnia trochę zimno i mocny wiatr.
W niedziele już słonecznie z bardzo mocnymi podmuchami wiatru, o czym potem...
Były drobne problemy z rezerwacją noclegu, ale ostatecznie przyjął nas brat właścicielki obiektu, w którym mieliśmy się zatrzymać. W dziale "Baza noclegowa" opisałem już jego obiekt noclegowy.
Otrzymaliśmy w prezencie wejściówki na kolejkę gondolową, stąd szybka zmiana planów i wyjazd na górę kolejką.
1 dzień był zatem dniem "lajtowym" (rozgrzewka) przygotowującym nas do jutrzejszego zdobycia Rozsutca.
Dzień 1 (sobota)
Turystycznie_DSC07902.jpg
Turystycznie_DSC07908.jpg
Turystycznie_DSC07917.jpg
Turystycznie_DSC07918.jpg
Turystycznie_DSC07967.jpg
Turystycznie_DSC07970.jpg
Turystycznie_DSC07972.jpg
Turystycznie_DSC07999.jpg
Turystycznie_DSC08006.jpg
Turystycznie_DSC08010.jpg
Turystycznie_DSC08028.jpg
Turystycznie_DSC08029.jpg
Turystycznie_DSC08032.jpg
Turystycznie_DSC08052.jpg
Turystycznie_DSC08058.jpg
Turystycznie_DSC08066.jpg
Turystycznie_DSC08077.jpg
Turystycznie_DSC08081.jpg
Turystycznie_DSC08085.jpg
Turystycznie_DSC08088.jpg
Turystycznie_DSC08092.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.