1 Stacja Wierna Rzeka.jpg
Wierna Rzeka to poetycka nazwa leniwej rzeki Łośna znanej z noweli Żeromskiego o partyzancie i nieszczęśliwej topielicy.
2 Łośna meandry.jpg
Szlak zaczyna się właśnie przy stacyjce, ale jest na tym odcinku nienajlepiej oznakowany. Niedawno zmienił się jego przebieg, jednak stare nie zawsze do końca zamazane znaki skutecznie mnie mylą, zwłaszcza że mam przy sobie również mapę z zaznaczoną starą trasą a aplikacja mapy.cz pokazuje mniej więcej to samo. Błąd popełniam już więc na samym początku idąc szosą w kierunku kościoła w Wesołej. Potem muszę chaszczować zboczami Wesołowskiej Góry, którą należało okrążyć od południa.
3 Panorama z Wesołowskiej Góry.jpg
Kolczaste zarośla w kilku miejscach skutecznie zagradzają przejście. Po ścieżce nie ma praktycznie śladu, w końcu przez pola schodzę na przełaj do wsi Zajączków, gdzie odnajduję znaki.
4 Zajączków.jpg
Po minięciu wsi kolejne zalesione wzgórze z nieczynnym kamieniołomem. Głazy o rudym zabarwieniu zapewne bogate w rudy miedzi.
5 Miedziane głazy.jpg
Odcinek znowu nieco mylny, ale już łatwiej przejść na azymut w kierunku wzgórza Miedzianka. Pomijając takie "przyjemności" jak świętokrzyskie pieski, które ujadają niesamowicie a niektóre (fakt dość małe) wydostają się nawet poza ogrodzenie. Obyło się szczęśliwie bez ostrzejszej konfrontacji. Rezerwat przyrody obejmuje dość efektowne jak na Góry Świętokrzyskie skaliste trzywierzchołkowe wzgórze. Najwyższy jest zdaje się środkowy wierzchołek - przynajmniej tam umieszczono znak triangulacyjny.
11 Chęciny na horyzoncie.jpg
Przy wejściu na grzbiecik otwór jaskini.
6 Jaskinia Nowa w Miedziance.jpg
Dalej ze stoku widok na malownicze pole lejków krasowych w dole. Cała ta góra jest więc zapewne dziurawa jak ser szwajcarski.
7 Pole lejków krasowych.jpg
Na odsłoniętym szczycie wita mnie spory wiatr. Interesująca jest też tutejsza naskalna roślinność.
9 Roślinność naskalna.jpg
Panorama m.in. na zamek w Chęcinach i duży czynny kamieniołom Ostrówka.
8 Panorama z Miedzianki.jpg
10 Ze skałek Miedzianki.jpg
Szlak schodzi na południe i skrajem wsi Miedzianka prowadzi w poprzek szerokiego obniżenia tektonicznego zaścielonego piaskami.
12 Piaszczysta.jpg
Obserwować można jak na krótkim w sumie odcinku zmieniają się warunki środowiska, jakiś kilometr dalej mijam pole z typową rędziną szkieletową pełną wyoranych wapiennych odłamków.
13 Kamienista.jpg
Wtedy wędruję już wzdłuż grzbieciku zwanego dość dziwacznie Grząby Bolmińskie. Szlak prowadzi jego południową krawędzią z widokami na cementownię w Małogoszczy oraz wieś Bolmin i położoną na jej skraju masywną bryłę renesansowego kościoła.
14 Ku Małogoszczy.jpg
15 Na kościół w Bolminie.jpg
Same wzgórza porośnięte są niskopiennym lasem i krzewiastymi zaroślami kwitnącymi na biało o tej porze roku.
16 Kwitnące.jpg
Na iglakach pojawia się z kolei jakiś dziwaczny grzyb w postaci żółtego "makaronu".
17 Grzyby i jagody.jpg
18 Martwy bażant.jpg
Dopiero poniżej na stoku pojawia się większy las sosnowy z ciekawymi okazami starych drzew. Dochodzę do skrzyżowania w Jedlnicy i mostu na Hutce. Niby nowa inwestycja z pełnym zagospodarowaniem turystycznym (wiata, droga rowerowa, mapa, pompka do kół), ale przy okazji zapomniano o przebiegu żółtego szlaku i aby dostać się na drugą stronę szosy trzeba przełazić przez bariery.
19 Most w Jedlnicy.jpg
Szlak biegnie teraz zalesionym grzbietem zwanym Grzywy Korzeczkowskie.
20 Grzywy Korzeczkowskie.jpg
Widoki jedynie fragmentaryczne z jakichś poręb. Mijam dwie kapliczki nadrzewne. W końcu skraj łąk nad wsią Korzecko z widokiem na majestatyczny zamek w Chęcinach oraz nowe Centrum Edukacji Geologicznej pod górą Rzepka.
21 Zamek w Chęcinach.jpg
22 Rzepka.jpg
Środkiem wioski ni to ścieżką ni łąką przez stary spróchniały mostek nad jakąś strugą a potem asfaltem w górę w kierunku zamku.
24 Mostek.jpg
23 Uwaga żaby.jpg
W Chęcinach przystaję jeszcze na moment na Rynku zwanym Górnym ze studnią, pomnikiem Łokietka i nową fontanną.
25 Rynek w Chęcinach.jpg
26 Na stoku.jpg
Niestety bus przyjeżdża za kilka minut znowu więc nie ma czasu na dokładniejsze zwiedzenie miasteczka. Za to dość sprawny powrót do Kielc.