Proszę o podanie PIĘCIU (5) takich miejsc/obiektów!!

PS. Mam już oczywiście jakieś tam swoje typy, ale chciałbym tą kwestię przedyskutować też w szerszym gronie, gdyż moja znajomość Sudetów jest generalnie znikoma.
Wiesz... Nie gniewaj się, ale ja jestem odrobinkę przesądny,
Co do tych miejsc, które zaznaczyłem rdzawym kolorem i większą czcionką to i ja wymyśliłem samodzielnie, więc cieszę się, że wymyśliłem dobrze.germ@n pisze: ↑15 mar 2018, o 21:28Moje propozycje z gatunku "pierwsza myśl".
Dodam, że jest tego cała masa i w podanych poniżej miejscówkach (na ich terenie) jest jeszcze po kilka innych ciekawych obiektów. Kolejność przypadkowa.
Bystrzyca Kłodzka (układ miasta)
Złoty Stok (kopalnia)
Wambierzyce (bazylika)
Czermna (kaplica czaszek)
Błędne Skały
Stołowe i "górski supermarket z barierkami"
Kłodzko (twierdza)
Wałbrzych (zamek Książ)
Chełmsko Śląskie (Domy Tkaczy)
Zagórze Śląskie (zamek+zapora)
Bolków (zamek)
Krzeszów (bazylika)
Nowa Ruda (kopalnia)
Srebrna Góra (twierdza)
Kompleks Riese
GSS w Środkowych i tamtejsze schroniska
Dodatkowo wszystkie uzdrowiska: Jedlina-Zdrój, Polanica-Zdrój, Duszniki-Zdrój, Kudowa-Zdrój, Szczawno-Zdrój, Długopole-Zdrój
Nie wiem na ile dni się wybierasz? Przypuszczam, że dysponować będziesz autem. Biorąc pod uwagę rozległość Sudetów Środkowych, to ciężko coś proponować. Są dwie opcje:
Nie dziwię się że na cztery razy!
Samochodem. Na szczęście.Jedziesz samochodem, czy publicznymi środkami transportu?
Góry Sowie, Bardzkie, Wałbrzyskie, Kamienne.W które konkretnie pasma planujesz jechać?
Już byłem.
To ciekawe i istotne co piszesz, ale obawiam się że nie wyrobimy się czasowo, gdyż bezwzględne pierwszeństwo będzie miała KGP, a nie zwiedzanie.Bystrzyca Kłodzka obowiązkowo - tam od razu idź do informacji turystycznej. Dziewczyna, która tam wtedy pracowała, oprowadziła nas po wszystkich basztach i dała nam sporo materiału poglądowego.
Taką trasę oczywiście mam w planie. Nie wiedziałem jednak ani o cerkiewce, ani też o tych ruinach sanatorium.Jak pisał Comen - Sokołowsko, z którego można zrobić fajne kółko idąc na Waligórę (G.Kamienne). Najpierw iść do małej cerkiewki, potem na Waligórę, zejście do schroniska Andrzejówka (dość paskudne, strome, błotniste, śliskie - zejście, nie schronisko)
W Sokołowsku są super ruiny sanatorium Brehmera. A może teraz to już nie ruiny, bo byłam tam w 2014 r. i jakieś prace były tam prowadzone.
W G.Bardzkich chciałem przede wszystkim Kłodzką Górę i najchętniej pieszo przeszedłbym do Barda (lub w drugą stronę, nie wiem), a że to jest kawałek drogi to nie wiem, ile będzie czasu na zwiedzanie. Tyle że równie dobrze można na szybko podejść na Kłodzką Górę z Przełęczy Kłodzkiej (i tam wrócić), a potem pojechać samochodem zwiedzać Bardo. Też jeszcze nie wiem który wariant tu wybrać.W G.Bardzkich warto zajrzeć do Barda, a konkretnie na punkt widokowy na przełom Nysy Kłodzkiej. Samo miasteczko też jest ładne.
Zdecydowanie mamy w planie Skały Arsspasko-Teplickie, ale na Broumowskie Ściany to już raczej nie starczy czasu, bo mamy w planie taki jeden szczyt zaliczyć "nieskalny" i on będzie miał priorytet.A po czeskiej stronie również są cudne miejsca - Skały Arsspasko-Teplickie, Broumowskie Ściany i ładne miasteczka Broumov i Nachod.
Jeśli planujesz wejście na Wielką Sowę, upewnij się najpierw, czy w tym dniu będzie otwarta wieża.
6 pełnych.
Byłem w zeszłym roku na Szczelińcu.potwierdzam, że warto
- jeden dzień poświęcić na Góry Stołowe. Tam mając do wyboru mnóstwo atrakcji, sugeruję na pierwszy rzut wybrać Szczeliniec niż Błdne Skały. Może też spacer przez skalne grzyby i Pielgrzyma.
Na Góry Sowie chciałbym poświęcić dwa pełne dni, tj. jeden dzień wycieczka na Wielką Sowę, a drugi dzień zwiedzanie podziemi.- drugi dzień, to Góry Sowie: Wielka Sowa, któryś z pięciu dostępnych podziemnych kompleksów (sugeruję Osówkę), w miarę wolnego czasu Zagórze z zamkiem.
Muszę o tym Spiczaku pomyśleć, bo mi zupełnie wcześniej nie przyszło do głowy...Dzień trzeci, to koniecznie propozycje evil i Comena, czyli Sokołowsko. Tam koniecznie Grunwald, spacer do Andrzejówki i na Waligórę (mało widokowa, ale ważna) oraz na Spiczak a wieżą i super panoramami.
Z wyjątkiem Velkiej Deštny byłem tam wszędzie.Dzień czwarty. Jeżeli jesteś nastawiony proturystycznie rozważ wypad na Zieleniec. Tam spacer na Orlicę, Šerlich i Velką Deštnę- to najwyższy szczyt Sudetów Środkowych. Może uda się w czasie też zejść na wspomniane przez evil torfowisko pod Zieleńcem.
Proszę bardzo
Zacznijcie zwiedzanie od Adrspasskich (tam zostawcie auto). Potem przejdźcie Wilczym Wąwozem do Teplickich. To jest długa trasa, ale warto poświęcić na to jeden dzień. Do auta wrócicie kolejką/pociągiem, który kursuje w tym rejonie.
Jeśli mogę coś doradzić, to uwzględnij wędrówkę jedynym w kraju fioletowym szlakiem z Przełęczy Walimskiej do Przełęczy Sokolej (tzw. Srebrną Drogę). Dodatkowo obowiązkowo wieża na Kalenicy i 3 schroniska (Orzeł, Sowa, Zygmuntówka). Można to wszystko na spokojnie wpleść w te dwa dni.
Wzdłuż czerwonego szlaku znajdziesz KGP, historię, przyrodę, krajoznawstwo, religię, gospodarkę, gastronomię - wszystko.GSS w Środkowych i tamtejsze schroniska
A ile to byłoby godzin marszu (raczej nieśpiesznego)? Względnie ile to km??
To raczej nie wyrobimy sie czasowo, chyba żeby kolega zgodził się wstać przed świtem, gdyż głównym celem tego dnia ma być szczyt Žaltman w Górach Jastrzębich...evil pisze: ↑16 mar 2018, o 13:16Kilkanaście kilometrów. Spędziłyśmy tam prawie cały dzień. Do Adrspachu przyjechałyśmy po 8, z powrotem byłyśmy przed 17. Ale mimo to zdążyłyśmy jeszcze pojechać do Kudowy-Zdrój i ogrodu japońskiego w Jarkowie koło Lewina Kłodzkiego.
Wtedy miałyśmy kwaterę w Radkowie.
Po początkowym zapytaniu nie wyczułem, a wcześniej nie wiedziałem, że jesteś nastawiony na Koronę GP.
Dziękuję za uwagi.tadeks pisze: ↑16 mar 2018, o 16:34Po początkowym zapytaniu nie wyczułem, a wcześniej nie wiedziałem, że jesteś nastawiony na Koronę GP.
Podpowiem więc w temacie Korony. Zacznę nie typowo: abyś nie żałował!
Rozszerzę ten dziwny apel. W temacie Sudety jest 7 szczytów dyskusyjnych. W tej grupie (7) są pewniaki, a dwa z nich leżą w kręgu Twoich, przestawionych wyżej zainteresowań, czyli Góry Bardzkie i Wałbrzyskie. O innych, aby nie rozwijać zbytnio wywodu, nie piszę.
Góry Bardzkie: w koronie jest Kłodzka Góra, a najwyższa jest Szeroka Góra,
Góry Wałbrzyskie: w koronie jest Chełmiec, a najwyższa jest Borowa.
Robisz przymiarki do Kłodzkiej Góry, będziesz miał kilkanaście minut na Szeroką Górę. Nie odpuść, w przyszłości, może nastąpi weryfikacja w Koronie (ja jestem za weryfikacją), będziesz miał za sobą oba szczyty.
Krążył będziesz koło Wałbrzycha i Jedliny. Uwzględnij Borową, zwłaszcza, że jest tam nowa wieża. Chełmiec jest niższy, a wieża nie zawsze otwarta, plus szkodliwe promieniowanie na wieży.
Hm... Szczerze mówiąc liczyłem na odpowiedź o charakterze merytorycznym