Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od ponad 15 lat!
	Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
					Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
	Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Na Szczeliniec Wielki wybraliśmy się w niedzielne popołudnie, wracając do domu ze Śnieżnika i Jagodnej. Ta dość późna pora wejścia na Szczeliniec miała co najmniej dwie poważne zalety: turystyczną - na całej trasie poza nami były jeszcze 4 osoby (więc praktycznie mieliśmy całą trasę widokową wyłącznie dla siebie, choć zwykle bywają tam tłumy) i "ekonomiczną"  :>  - wszystkie parkingi w Karłowie były puste więc wjechaliśmy przez otwartą bramę jednego z nich (z tablicą" Płatny - 5 zł/h) i, nie zastawszy "żywego ducha") zostawiliśmy auto na prawie 3 godziny zupełnie za "free"...  <tak>  Stać na opłatę parkingową, ale satysfakcja z faktu że tym razem z nas nie "zedrą" była spora... <lol> 
W Karłowie (i kilkanaście kilometrów przed nim) z wszystkich stron otaczają Was tablice informacyjne wskazujące drogę na Szczeliniec i wszystkie okoliczne szlaki i atrakcje, a jest ich sporo:
Wejście "na szlak" prowadzący na szczyt Szczelińca wygląda "trochę" nietypowo, bardziej przypomina wstęp do parku rozrywki: Tutaj kolejny węzeł zapraszający do wędrówek w rozmaitych kierunkach: Tablica przed wejściem informuje o przebiegu ścieżki dydaktycznej po Szczelińcu i czekających na nas atrakcjach: Za chwilę wejdziemy na trasę im. Franciszka Pabla - człowieka któremu wszyscy zawdzięczamy te chwile przyjemności podczas wędrówki: Przechodzimy przez pierwszą bramkę i... zaczynają się schody, schody.., schody... W sumie ponad 600: cdn.
			
			
						W Karłowie (i kilkanaście kilometrów przed nim) z wszystkich stron otaczają Was tablice informacyjne wskazujące drogę na Szczeliniec i wszystkie okoliczne szlaki i atrakcje, a jest ich sporo:
Wejście "na szlak" prowadzący na szczyt Szczelińca wygląda "trochę" nietypowo, bardziej przypomina wstęp do parku rozrywki: Tutaj kolejny węzeł zapraszający do wędrówek w rozmaitych kierunkach: Tablica przed wejściem informuje o przebiegu ścieżki dydaktycznej po Szczelińcu i czekających na nas atrakcjach: Za chwilę wejdziemy na trasę im. Franciszka Pabla - człowieka któremu wszyscy zawdzięczamy te chwile przyjemności podczas wędrówki: Przechodzimy przez pierwszą bramkę i... zaczynają się schody, schody.., schody... W sumie ponad 600: cdn.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Zaczyna nas otaczać coraz więcej fantazyjnych skałek i przejść między nimi, a to dopiero przedsmak tego co czeka nas później:
Ten nazywa się "Ucho igielne": Docieramy do schroniska: Oglądamy tablice pamiątkowe - a bywał tu nie byle kto: ...i po opłaceniu 7 zł/os. za wstęp możemy już podziwiać oszałamiające widoki roztaczające się z góry: cdn.
			
			
						Ten nazywa się "Ucho igielne": Docieramy do schroniska: Oglądamy tablice pamiątkowe - a bywał tu nie byle kto: ...i po opłaceniu 7 zł/os. za wstęp możemy już podziwiać oszałamiające widoki roztaczające się z góry: cdn.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Kolejna wąska szczelina - na "szczęście" przez tę nie trzeba się przeciskać   <lol> :
Jedna z wielu form skalnych:
I zbliżamy się do "Tronu Liczyrzepy" - najwyższego punku Szczelińca Wielkiego - 919 m n.p.m.:
Aby się tam dostać trzeba "zaliczyć" kolejne co ? Oczywiście... schody:
cdn.
			
			
						Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Nie brakuje również egzotyki  :>  :
Kilkanaście metrów dalej trafiamy na "zachęcający"  :>  drogowskaz:
Schodzimy do "Diabelskiej Kuchni":
cdn.
			
			
						Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Schodzimy ciągle w dół, wprost do "Diabelskiej Kuchni":
i w końcu jesteśmy w "Diabelskiej Kuchni":
Z kuchni dalsza trasa prowadzi na dno "Piekiełka":
I w końcu jesteśmy na "samym dnie" Piekiełka:
Z "Piekiełka" droga w górę prowadzi oczywiście do "Nieba":
cdn.
			
			
						Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
I wreszcie w "Niebie":
cdn.
			
			
						Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Widoki z "Nieba":
Po drodze jeszcze "test na wydech"  <tak>  :
I kolejne zwierzątko:
Symbioza czy raczej walka ? :
Ostatnie zwierzę na trasie:
Jeszcze rzut okiem z góry na Karłów i kilkunastominutowe zejście schodami do tej właśnie miejscowości:
W drodze powrotnej zgłodniali mogą zaspokoić apetyt w wielu punktach gastronomicznych przy drodze, lub (jeśli komus mało atrakcji) może spędzić kilkanaście minut w towarzystwie dinozaurów:
Jeśli nie byliście jeszcze na Szczelińcu Wielkim (jeden ze szczytów do kolekcji KGP) a będziecie gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej - koniecznie tu zajrzyjcie !  Zapewniamy, że warto  !
!
			
			
						 !
!Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Albo do kina czy supermarketu. <nie>yaretzky pisze:Wejście "na szlak" prowadzący na szczyt Szczelińca wygląda "trochę" nietypowo, bardziej przypomina wstęp do parku rozrywki
Jestem "na nie" jeśli chodzi o takie ozdoby na szlaku. <do bani>
Między innymi z tego powodu oraz z powodu tych barierek, nasz wspólny wyjazd z Yoaną w 2012r. i wyjście na Szczeliniec wspominam raczej negatywnie. Nie wspomnę już o moim poślizgu ze skalnych schodów widocznych tutaj na zdjęciu nr 46. <uoee>
Nie polecam, strata czasu i pieniędzy.yaretzky pisze:(jeśli komus mało atrakcji) może spędzić kilkanaście minut w towarzystwie dinozaurów:
Ale o tym już pewnie Yoana coś więcej powie.

Relacja Yoany (2012r.): tutaj
No proszę. :>yaretzky pisze:... i jeszcze jedna znana postać...
Tablica JW Goethe_13.JPG
Jak widać ów jegomość w 1790r. objechał niezły kawał Dolnego Śląska.
Dodam, że zahaczył w tym samym roku również o Kraków i Skalne Miasto w Adrspach (CZ) -> pomnik tutaj
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Faktycznie napisy na drogowskazach też trochę jakby z amerykańskiej kreskówki. Na trasę powinien jeszcze zapraszać uśmiechnięty Fred Flinstone a na Tronie Liczyrzepy zasiadać jego żona Wilma  <lol>
			
			
									
									Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
						A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
<lol> <lol> <lol> "Dinuś" Flinstone'ów już przecież tam jest - 150 metrów wcześniej... :>Comen pisze:Na trasę powinien jeszcze zapraszać uśmiechnięty Fred Flinstone a na Tronie Liczyrzepy zasiadać jego żona Wilma <lol>
Comen, nie poddawaj takich pomysłów - przecież do końca nie wiemy kto przegląda nasze Forum...
 W każdym razie jeśli za rok zobaczę Wilmę na Tronie Liczyrzepy będę wiedział komu to "zawdzięczać"... <lol>
   W każdym razie jeśli za rok zobaczę Wilmę na Tronie Liczyrzepy będę wiedział komu to "zawdzięczać"... <lol> A tak na marginesie - automat z Colą tak w połowie tych pierwszych schodów też by się przydał - pić się chce... <lol>
Czepiacie się...

"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Może. <mysli>yaretzky pisze:Czepiacie się...
W moim przekonaniu Szczeliniec na wycieczkę z dzieciakami, spędzenie czasu przy ładnych widokach, kupując pamiątki - jest odpowiedni. To na pewno. Ale z "górami" i trekkingiem w sensie stricto niestety nie ma to nic wspólnego. <nie>
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
I tu zgadzam się z Tobą w całości...Przemek pisze:W moim przekonaniu Szczeliniec na wycieczkę z dzieciakami, spędzenie czasu przy ładnych widokach, kupując pamiątki - jest odpowiedni. To na pewno.
Z "górami" tak, ale ja i tak zaproponowałbym na "dzień dobry" właśnie taki Szczeliniec, Jagodną itp. bardziej "niedzielno-spacerowe" trasy, wszystkim "z alergią" na jakikolwiek wysiłek ze szczególnym wskazaniem na chodzenie po górach (typu: "CoPrzemek pisze:Ale z "górami" i trekkingiem w sensie stricto niestety nie ma to nic wspólnego. <nie>
 W góry ?  Daj mi spokój... Co to za przyjemność podchodzić pod jakąś górę...  Przecież tam nic nie ma ciekawego, tylko jakieś kamienie..." itp. itd.). Trasy lekkie, łatwe i przyjemne, schroniska "a'la" górskie w zasięgu ręki (a np. Jagodna nawet z fajnym klimacikiem...). To może zachęcić takich opornych do turystyki górskiej (a początkowo w ogóle do ruszenia tyłka z kanapy i sprzed TV) jeśli stwierdzą, że to nie musi być "męczarnia" a może być przyjemne i (co najważniejsze w początkowej fazie "kanapowego odwyku") również dla nich do osiągnięcia. Potem już standardowo - stopniowanie trudności... <tak>
 W góry ?  Daj mi spokój... Co to za przyjemność podchodzić pod jakąś górę...  Przecież tam nic nie ma ciekawego, tylko jakieś kamienie..." itp. itd.). Trasy lekkie, łatwe i przyjemne, schroniska "a'la" górskie w zasięgu ręki (a np. Jagodna nawet z fajnym klimacikiem...). To może zachęcić takich opornych do turystyki górskiej (a początkowo w ogóle do ruszenia tyłka z kanapy i sprzed TV) jeśli stwierdzą, że to nie musi być "męczarnia" a może być przyjemne i (co najważniejsze w początkowej fazie "kanapowego odwyku") również dla nich do osiągnięcia. Potem już standardowo - stopniowanie trudności... <tak> Sam ten schemat "przetrenowałem" na Yaretzkowej, z tym że chodziło tu o rowery ale "problem" ten sam: "Ja nie dam rady..." Teraz sam się czasami muszę wykręcać bo Ją "nosi'... <lol>
"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Tak się zastanawiam..  <mysli>  <mysli>  <mysli>  czy pisać swoją relację ze Szczelinca  i się waham
 i się waham 
			
			
									
									
						 i się waham
 i się waham 
Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Pisz, pisz, pisz.... Pewnie, że tak - my czekamy na Twoją relację... <tak>Remi pisze:Tak się zastanawiam.. <mysli> <mysli> <mysli> czy pisać swoją relację ze Szczelincai się waham
"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
<tak>  <tak> Tylko co tu pisać, jak wszystko zostalo już tak ładnie opowiedziane
			
			
									
									
						Relacja: Szczeliniec Wielki - 11.05.2014
Jak widzisz, wrażenia z pobytu na Szczelińcu są różnorodne i wzbudzają różne emocje i odczucia. Twoja relacja będzie więc spojrzeniem z jeszcze innego punktu widzenia... <tak>Remi pisze:Tylko co tu pisać, jak wszystko zostalo już tak ładnie opowiedziane
"Nie pytaj, jak to daleko?   Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
						https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;




