Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Kozi Wierch - akcja ratunkowa TOPRu > 20 maja

Ciekawe miejsca w Tatrach, na Podhalu, w Pieninach.
Awatar użytkownika
Norden
Ekspert
Posty: 1260
Rejestracja: 8 paź 2010, o 23:41
Lokalizacja: Wojnicz

Kozi Wierch - akcja ratunkowa TOPRu > 20 maja

Post autor: Norden » 21 maja 2012, o 23:48

Palenica Białczańska - Dolina Roztoki - Siklawa - Dolina Pięciu Stawów - Kozi Wierch 2291 m > powrót tą samą trasą

https://picasaweb.google.com/nordenmo/K ... aRatunkowa" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.topr.pl/index.php?option=com ... Itemid=137" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13464
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Kozi Wierch - akcja ratunkowa TOPRu > 20 maja

Post autor: Adler » 22 maja 2012, o 18:53

Widzę, że w górach sporo śniegu...
Fajne zdjęcia.

Awatar użytkownika
Norden
Ekspert
Posty: 1260
Rejestracja: 8 paź 2010, o 23:41
Lokalizacja: Wojnicz

Re: Kozi Wierch - akcja ratunkowa TOPRu > 20 maja

Post autor: Norden » 23 maja 2012, o 19:33

Jak szliśmy do góry, przegoniliśmy gościa i kobietę. Nie mieli ani kijków, ani raków, ani czekana - w ogóle nic nie mieli. Gość miał tylko aparat fotograficzny. Odradzałem im wyjście ze względu na późniejsze zejście, ale nie posłuchali. Poszli dalej naszymi śladami... Szerokim Żlebem musiała zejść w sobotę lawina, bo na dole było świeże lawinisko - cały nowy śnieg zjechał po starym. Do góry szedłem bez raków, choć końcówka była stroma... Na szczycie posiedzieliśmy z pół godziny - piękna pogoda, widoki i niemal bezwietrznie! Zacząłem schodzić bez raków, ale zaraz je szybko założyłem... I jakieś 100 metrów poniżej szczytu zobaczyłem, że pod skałką tkwią ten gość i kobieta. Spanikowali i nie mogli się ruszyć ani w dół ani do góry i zadzwonili do TOPRu. Dałem im się napić mojej wody. Oferowałem im czekan i pomoc przy zejściu, ale oni stwierdzili, że absolutnie nie dadzą rady. Za chwilę przyleciał śmigłowiec. Zjechał ratownik, a śmigło poleciało gdzieś pod Rysy. Ratownik też chciał ich sprowadzić na dół - z wiadomym skutkiem... Więc znowu przyleciał śmigłowiec, zrobił nawrót i wciągnęli ich środka. I wysadzili ich koło schroniska w 5 Stawach, a nie jak pisze w kronice, że w Zakopanym...

ODPOWIEDZ