Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Rozmowy o sprawach związanych z górami.
Awatar użytkownika
yaretzky
User
Posty: 1470
Rejestracja: 16 wrz 2013, o 08:39
Lokalizacja: Dolnośląskie

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: yaretzky » 10 sty 2014, o 20:53

Podczas przeglądania przewodników czy map (ale i naszego Forum), zwróciłem uwagę na nieraz dziwaczne a nieraz wprost śmieszne nazwy pasm górskich, szczytów, miejscowości... Zacząłem zastanawiać się skąd się wzięły i co oznaczają.
O ile można się domyślić dlaczego tak a nie inaczej nazwano np. Kozi Wierch, Rysy czy Wysoką Kopę to już Hnatowe Berdo (berdo to: skalisty szczyt lub grzbiet góry, wzgórze), Halicz czy chociażby Sudety mogą stanowić zagadkę.
Wiecie np. skąd wzięła się nazwa Bieszczady ?
Otóż, np. cytując Wikipedię: ..."Nazwy Bieszczady używa się zwykle w Polsce jako synonimu polskich Bieszczadów (które są jedynie częścią Bieszczadów Zachodnich). 'Bieszczad' i 'Beskid' były od wieków określeniem gór oddzielających Polskę i Ruś od Węgier. Etymologia wyrazów 'Bieszczad' i 'Beskid' jest niejasna, czasem wywodzi się te słowa od trackiego ludu Bessów, których obecność na północ od Karpat odnotował Ptolemeusz.
Kazimierz Dobrowolski w 1938 objaśnił toponimię 'Beskidu' i 'Bieszczadu' na tle nazewnictwa bałkańskiego łącząc ją z albańską nazwą terenową bjeska, bjeske oznaczającą halę górską, łąkę lub pastwisko.
Za etymologią germańską Jan Michał Rozwadowski w 1914 wywiódł wyraz 'Bieszczad' z gwar środkowo-dolno-niemieckich od beshêt, beskēt od skaid-, skid.– geograficzny „przedział lub rozdział wód”
.

Ale mi osobiście bardziej przypadła do gustu legenda przytoczona w książce Andrzeja Potockiego pt. "Księga legend i opowieści bieszczadzkich". Legenda głosi, iż nazwa Bieszczady pochodzi od słów Biesy i Czady.
Otóż:cyt. "Na początku na tym skrawku ziemi zapomnianym przez Boga, tylko diabły harcowały. Awantury, rozboje i gwałty czyniły między sobą.
Nie były to jakieś diabły szczególne, ot zwyczajne rogate i włochate pospólstwo. Ich mnogość powodowała, że ludzie nie chcieli się na tym terenie za żadne skarby osiedlać. Wydawało się, iż ta część Karpat na zawsze pozostanie diablo bezludna. Nawet nazwy swojej wtedy nie miała, bo niby jak nazwać taką diablą krainę?
Kiedy w wyniku eksperymentów genetycznych wyhodowano w piekle dwie nowe odmiany diabłów, jedne nazwano biesami, a drugie czadami. Różniły się one znacznie od reszty diablej populacji dlatego, najgorętsza egzekutywa piekielna postanowiła umieścić je w oddzielnym rezerwacie. Wybór ten padł na tę dotąd nienazwaną, czarcią krainę. Wyłapano tu dotychczasową biesią hołotę, po czym zaludniono, a raczej zadiablono piekielny rezerwat, biesami i czadami. Wtedy też powstała jego nazwa- BIESZCZADY.
Ale gdzie jest diabeł, powinien być i anioł, bo gdzie jest zło, powinno być i dobro. Zawsze tak było i tego porządku nawet diabły nie ważą się zmieniać. Niestety sfery niebieskie nie zgodziły się wysyłać do bieszczadzkiego rezerwatu aniołków, bo one były edukowane przeciw zwyczajnym diabłom, a nie genetycznym mutantom. Zachodziła przeto obawa, że aniołkowie mogą nowemu zadaniu nie podołać, a co gorsza same zejdą na psy, czyli inaczej mówiąc ulegną diabelskim pokusom.
Wtedy zagrały biesy z czadami w orła i reszkę.Wyszło im, że biesy będą od złego, a czady od dobrego. I natychmiast wróciła normalność do tej krainy, a wraz z nią przybyli ludzie. Nie od razu, ale powoli zaczęli zasiedlać coraz to nowe doliny nad rzekami i potokami, a potem poszli nawet w góry, pod samymi połoninami zakładali wsie.
Jedni przybywali tu z Małopolski, inni z Rusi, a jeszcze inni z Wołoszy, ze Słowacji i od Madziarów. Tak się tu wymieszali, wykotłowali, że teraz nie poznasz kto stąd- bo każdy jest stąd. A biesy i czady? No cóż, robią od kilkudziesięciu wieków swoją zwykła diablo-anielską robotę, raz lepiej, raz gorzej, bo przecież nie sposób wszystkim ludziom dogodzić."
koniec cytatu...

A powtarzana przez wszystkich nazwa - Tatry ? Np. wg pewnego dowcipu zawdzięczamy ją dwóm wieśniakom ze Słowacji, którzy wędrując po górach liczyli szczyty: "Ta 1, ta 2. Ta tri...". <tak> Tyle dowcip a poważniej nazwa Tatry prawdopodobnie pochodzi od nazwy starosłowiańskiej Tritri, co oznacza skały lub szczyty skalne. Na starych mapach nasze najbardziej znane góry byłe oznaczane nazwą niemiecką Schneeberg – Góra Śnieżna, ponieważ w Tatrach leży pokrywa śniegu dłużej niż w innych miejscach.

A Karpaty ? Znowu, cytując za Wikipedią, "...nazwa "Karpaty" pochodzi najprawdopodobniej od nazwy dackiego plemienia Karpów, mieszkających w pierwszym tysiącleciu naszej ery na terenie Karpat Wschodnich. Wymienia ją Ptolemeusz w II wieku n.e. (w postaci Karpates Oros). Być może nazwa ta wywodzi się od indoeuropejskiego słowa korpata − "góra", "skała". Inną hipotezą jest jej pochodzenie od przedindoeuropejskiego cara − "kamień". W XIII- i XIV-wiecznych oficjalnych dokumentach węgierskich Karpaty pojawiają się pod nazwą Thorchal bądź Tarczal lub rzadziej jako Montes Nivium."

A wiecie skąd wzięła się nazwa Świnica - jednego z najwyższych szczytów Tatr Polskich? Są dwie wersje: pierwsza mówi o podobieństwie masywu Świnicy do świńskiego łba, gdzie uskok Niebieskiej Turni stanowi zakończenie pyska, grań od Świnickiej Kopy do Niebieskiej Turni jego przedłużenie, a Świnica uszy wraz z częścią przednią. Druga z teorii zakłada, że próby zdobycia szczytu spełzały na niczym ze względu na trudności. Góra, więc zachowywała się „po świńsku nie dając wejść na swój wierzchołek szturmującym go śmiałkom. Istnieje jednak też wersja, że po raz pierwszy opisywana góra pojawia się nie jako Świnica, ale jako Świcina. Nie można więc wykluczyć i takiej możliwości, iż pochodzi ona od świtu (np. słońce po raz pierwszy pojawia się nad Halą Gąsienicową, wyłaniając się zza Świnicy) lub od świecenia (być może oświetlanie skał o określonej godzinie).

A - bliższe mam nadzieję nie tylko mi - Sudety ? Pomijam już odmienne od polskiego nazewnictwo czeskie. Co znaczy słowo "Sudety" ? Kiedyś myślałem, że pochodzi być może od słowa "sud" - południe... Nic bardziej mylnego... I, ponownie za Wikipedią, cyt. "...na temat pochodzenia nazwy "Sudety" nie ma wśród naukowców jednoznacznej opinii, większość opowiada się jednak za celtyckim jej pochodzeniem. Wyraz "Sudéta" posiada rdzeń "sud" oznaczający dzika oraz przyrostek "-éta" oznaczający las. Pierwotne znaczenie mogło więc brzmieć jako "las dzików" lub "las dzikich świń".
Takie przykłady można mnożyć w prawie w nieskończoność. Szczególnym polem do popisu zdają się tu być (przynajmniej wg mnie) jednak Bieszczady, z racji ich geograficznego położenia na styku wielu kultur i narodów.
Zastanawialiście się kiedyś, zdobywając kolejne Hrywanie, Połoniny i inne Wierchy, dlaczego nazywają się tak a nie inaczej ? Czy nie prościej byłoby zdobywać np. "górę numer katalogowy 197 o wysokości 2301 m n.p.m" a nie wspomnianą już Świnicę ? Może i prościej ale jakże nudno...
Jeśli udało się Wam rozszyfrować nazwy chociaż tych osobiście przez Was zdobytych szczytów, poznanych wzdłuż i wszerz pasm górskich, odwiedzonych miejscowości - pochwalcie się i podzielcie swą wiedzą z innymi. Będą Wam (a ja na pewno) wdzięczni !!!
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;

vindi

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: vindi » 17 gru 2015, o 19:18

Tak trochę w temacie. Największa zagwozdka dla filologów to chyba Beskid Żywiecki :).

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13448
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: Adler » 17 gru 2015, o 20:44

TOP 10 najgłupszych nazw w polskich górach
Najgłupszych? W jakim sensie? <mysli>

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8162
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: gar » 18 gru 2015, o 13:16

turysta pisze:
TOP 10 najgłupszych nazw w polskich górach
Najgłupszych? W jakim sensie? <mysli>
W sumie moglibyśmy sami sobie ustalić 10, może nie najgłupszych, ale najdziwniejszych nazw w polskich górach.
U mnie na czołowej pozycji znalazłaby się Siwakowska Dolina, która jest szczytem.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13448
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: Adler » 18 gru 2015, o 13:17

Nie jestem pewien, ale chyba podobny temat gdzieś już jest na forum. <mysli>

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8162
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: gar » 18 gru 2015, o 13:20

turysta pisze:Nie jestem pewien, ale chyba podobny temat gdzieś już jest na forum. <mysli>
Ten temat o którym piszesz jest o (jeśli mnie pamięć nie myli) najśmieszniejszych nazwach geograficznych, ale dotyczy całego świata.

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1195
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: tadeks » 18 gru 2015, o 16:31

Dobrze pamiętacie, na forum zbliżony temat jest:
viewtopic.php?f=78&t=1446
A takie pytanie w temacie:
Czy ktoś z Was był w Burdelu?
Został jakiś czas temu zlikwidowany. O, przepraszam, korekta poprzedniego stwierdzenia, powinno być: nie wiem, czy istnieje. Na aktualnych mapach nie ma tej nazwy.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13448
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: Adler » 18 gru 2015, o 17:02

Chodzi o "Burdele"?
W Burdelach (pow. myślenicki) nie byłem. :)

A faktycznie widzę, że jest też "Burdel" w gminie Przeciszów (pow. oświęcimski) - też nie byłem. :)
Ok, ale o Burdelu lub Burdelach to już przeniosę do tamtego wątku.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8836
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: Comen » 18 gru 2015, o 18:01

A ktoś może pił w Spale albo spał w Pile? <lol>
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1195
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: tadeks » 18 gru 2015, o 20:34

Burdel, to nazwa osiedla w Tylmanowej na lewym brzegu Dunajca.
Przejrzałem przed chwilą kilka map. Nazwa ta widnieje na mapach:
Gorce (ExpressMap 2010 r.)
Pieniny ( - II - )
Na wcześniejszych mapach też bywała, bo pamiętam nazwę tą z lat osiemdziesiątych, kiedy tam przechodziłem.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13448
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: Adler » 18 gru 2015, o 20:36

tadeks pisze:Burdel, to nazwa osiedla w Tylmanowej na lewym brzegu Dunajca.
Przejrzałem przed chwilą kilka map. Nazwa ta widnieje na mapach:
Gorce (ExpressMap 2010 r.)
Pieniny ( - II - )
No to zostawimy w tym wątku. :)

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8836
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: Comen » 18 gru 2015, o 21:12

Jeśli chodzi o kwestie onomastyki w turystyce to jest kwestia nazw formalnych lub nieformalnych. Zdarza się, że nazwa jednego obiektu jest przenoszona na inny w celu podkreślenia jego zalet czy jakiegoś podobieństwa do tego "pierwowzoru". O wielu miejscach na świecie pisze się "Wenecja" (Amsterdam, Petersburg, Aveiro, Wrocław i pewnie można wymienić jeszcze tuzin innych). Karierę zrobiła także nazwa "Szwajcaria". W polskich górach to mamy kilka miejsc określanych mianem Pienin. Oprócz tych właściwych i pasm sąsiednich, które geograficznie są do tej grupy zaliczane (Małe Pieniny, Pieniny Spiskie) są jeszcze Pieniny Gorlickie czy Pieninki Skrzydlniańskie. Jeśli chodzi o Giewont to przyrównuje się do niego wzgórze Biakło pod Częstochową. O ile pamiętam w Tatrach jest też kilka Zawratów. Może znacie jeszcze jakieś inne przypadki użycia nazwy w takim kontekście.
Druga sprawa to nazwy obce w polskich górach. Zrozumiałe, że jest pełno takich które mają źródłosłów wołoski, niemiecki ew. ukraiński. Ale np. Mlada Hora w Beskidzie Małym to tak trochę dość daleko od czeskiej granicy czy w ogóle czeskiego zasięgu kulturowego.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8162
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Biesy i Czady czyli... Bieszczady (choć nie tylko...).

Post autor: gar » 18 gru 2015, o 21:40

Kawałek drogi za Wadowicami tuż przy drodze nr 28 jadąc na Suchą Beskidzką po prawej stronie jest szczyt który nazywa się Tatry.

ODPOWIEDZ