Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Na Twoją odpowiedzialność proszę bardzo :-)
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Ktoś obcy dołączył na trasie? Czy od początku samodzielnie? Dużo ludzi na poszczególnych fragmentach GSB? Jaka frekwencja w Beskidzie Niskim?
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Szedłem sam przez cały czas. Raczej nie chciałem się z nikim łączyć. Ludzi trochę było ale generalnie miałem wrażenie że więcej z kierunku Wołosate Ustroń. Co masz na myśli pytając o frekwencje? ruch turystyczny?
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Mijałeś kogoś na tym odcinku? Czy raczej pustki? Pytam, bo Beskid Niski staje się coraz bardziej popularny. Widać owo zjawisko na GSB?
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Na początku jeszcze mnie to interesowało i pytałem ludzi czy idą w GSB potem znieczulica :-). Jeszcze raz powtarzam mniej ludzi spotkałem na odcinku Baraniej Góry niż w Beskidzie Niskim który nie przypadł mi do gustu.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Cześć, czy przy założeniu że jest śnieg narty biegowe miałyby sens na odcinku GSB przez Beskid Niski?
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Jasne, ale mapa, kompas i dobra orientacja w terenie są warunkiem. W BN czerwony jest niekiedy słabo oznakowany.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Co to jest BN?
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
:-) Fajnie jak będzie przeparte ale jeśli ścieżki pokryje świeży śnieg to już w ogóle jest bardzo ciekawie odnośnie poruszania się po szlakach :-) Jak dla mnie w przypadku problemów nawigacja elektroniczna jest w myśl reklamy bezcenna :-)
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
MaciejKa,
Pytaj o szczegóły (trudniejsze odcinki) kolegę manfreda. Gość świeżo po przejściu całego GSB.
Pytaj o szczegóły (trudniejsze odcinki) kolegę manfreda. Gość świeżo po przejściu całego GSB.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Zimą na przetarte szlaki w Beskidzie Niskim ja bym za bardzo nie liczył.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Wiesz lato a zima to jednak różnica. Chyba nie podejmę się pomocy zwłaszcza BN :-) którego najnormalniej nie lubię. Na przełomie roku a tej zimy może uda mi się przejść kilka kilometrów rozpoczynając od Krynicy w stronę Baraniej Góry. Ale musi być fajna mroźna zima.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Chodzi mi o profil tej trasy, czy dużo jest stromych ścieżek w lesie gdzie za bardzo się narty biegowe się nie przydadzą
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Ja tylko pamiętam strome podejście/zejście z Koziego Żebra. No i tam faktycznie szlak mocno daje w kość, chociaż to nie jest jakiś bardzo wysoki grzbiet. Natomiast nie wiem jak wyglądają w tym względzie inne odcinki GSB.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Jako takie pojęcie mam, mapę oglądałem ale co innego mapa a co innego uwagi osoby które tam były a już cudownie jakby miały jakiś epizod na biegówkach za sobą
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Jako, że to mój pierwszy post chciałbym się przywitać . Chce wybrać się w te wakacje na GSB najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września, ale mam obawy co do działania schronisk w czasie zarazy. Da się nocować na glebie? Nie chciał bym rezerwować noclegów bo nie jestem pewien terminu jak i swojego tępa.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Chwilowo gleba w schroniskach odpada. Miejsc noclegowych ze względu na wprowadzone przepisy bardzo ograniczona ilość a co za tym idzie ceny za nie w wielu przypadkach są dość wysokie. Z tego co słyszałem wiele schronisk nie przyjmuje na nocleg bez wcześniejszej rezerwacji. Niemniej do przełomu sierpnia i września sporo może się zmienić.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Kolejna próba pobicia rekordu czasowego GSB kobiet i mężczyzn:
Angelika Szczepaniak i Rafał Kot wyruszyli wczoraj z Ustronia.
Ich zmagania można śledzić tutaj:
http://event.trackcourse.com/view/gsb-202009
Wywiad z Rafałem:
http://runandtravel.pl/rafal-kot-rusza- ... izej-100h/
Rozmowa z Angeliką:
https://www.magazynbiegowy.pl/2020/09/r ... przed.html
Pytanie czy dwudniówka deszczowa jutro + czwartek nie pokrzyżuje ich planów?
Angelika Szczepaniak i Rafał Kot wyruszyli wczoraj z Ustronia.
Ich zmagania można śledzić tutaj:
http://event.trackcourse.com/view/gsb-202009
Wywiad z Rafałem:
http://runandtravel.pl/rafal-kot-rusza- ... izej-100h/
Rozmowa z Angeliką:
https://www.magazynbiegowy.pl/2020/09/r ... przed.html
Pytanie czy dwudniówka deszczowa jutro + czwartek nie pokrzyżuje ich planów?
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Tak się zastanawiam, czy o to w tym wszystkim chodzi...
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Skoro ktoś się podjął czegoś takiego to dlaczego nie? To są sportowcy. W innych dyscyplinach też walczy się o rekordy. Ja jestem za czymś takim o wiele bardziej niż np. za nazywaniem sportem żużla, wyścigów samochodowych czy brydża A porównanie gratyfikacji czy nagród sponsorskich biegaczy górskich i ultra z wymienionymi wyżej pseudosportowcami czy nawet "kopaczami" z niższych z lig to porażka i wstyd... Bo o stałych zarobkach nie ma nawet co wspominać, chociaż wg mnie to właśnie biegi górskie są kwintesencją sportu.
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Niby dlaczego żużliści, kierowcy rajdowi czy brydżyści nie są sportowcami? To dyscypliny jak każde inne wymagające odpowiednich umiejętności, refleksu, spostrzegawczości. Przecież sport to nie tylko i wyłącznie siła mięśni oraz kondycja. Zresztą wszystkie te dyscypliny i tak wymagają dobrej kondycji fizycznej. Nawet brydż! Jak ktoś ledwo dyszy to kilkugodzinne nasiadówki ze stałym skupieniem uwagi dość szybko go wykończą. Zacznie popełniać proste błędy. Dwie pierwsze dyscypliny są na dodatek na tyle widowiskowe, że wiele ludzi chce je oglądać stąd krążą wokół nich większe pieniądze.Norden pisze: ↑30 wrz 2020, o 08:21Ja jestem za czymś takim o wiele bardziej niż np. za nazywaniem sportem żużla, wyścigów samochodowych czy brydża A porównanie gratyfikacji czy nagród sponsorskich biegaczy górskich i ultra z wymienionymi wyżej pseudosportowcami czy nawet "kopaczami" z niższych z lig to porażka i wstyd...
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/