turystycznie-forum.pl

Comen pisze: ↑

2 mar 2020, o 09:05

A niech ich szlag trafi. Trudno ich nawet nazwać hotelarzami.

Musieli Ci się nieźle narazić.

Włosi to specyficzni ludzie. Wcale nie dziwi mnie fakt, że to właśnie w tym kraju zaniedbano/zlekceważono środki ostrożności przed wybuchem epidemii. Już 52 ofiary śmiertelne i 2036 osób zakażonych.

Liga włoska gra, ale przy pustych trybunach. Będą kolejne ogromne straty finansowe tym razem nie związane z turystyką.

Jestem teraz na poludniu Wloch i wybieram sie na pòlnoc na obrone pracy mgr syna przyjaciol. Sklep prowadzony przez Chinczyka zostal zamkniety, a raczej to on sam go zamknal, bo ludzie przestali przychodzic. Czystosc tam byla wzgledna, najgorzej jest w chinskich restauracjach, pokazywano niektòre w telewizji na dlugo przed epidemia. Chinczycy opanowali cale miasta wloskie np Prato w ktòrych w magazynach ludzie zyja, mieszkaja i pracuja w bardzo prymitywnych warunkach i w brudzie. I dopiero niedawno powiedziano publicznie, ze z tego ich najazdu panstwo wloskie nie ma zadnych korzysci- IVA czyli WAT nie jest placony. Z drugiej strony by otworzyc sklep kazdy Wloch musi zdawac wcale nie latwe egzaminy- ogòlne i szczegòlowe w zaleznosci od tego co sprzedaje. Chinczyk, ktòry wyzej wspomniany sklep prowadzi po wlosku nie umie- w sklepie z zona rozmawia po chinsku- jakim cudem mògl otworzyc sklep? Tak Wlosi to naròd specyficzny, ale w wiekszosci wynpadkòw sa zmuszani do tego by takimi byc. Bo polityka, bo papiez etc A czy dotre na obrone pracy to nie wiem bowiem uniwersytety sa pozamykane a obrony prac przynajmniej na pòlnocy maja sie odbywac przez komputer na zasadzie video- konferencji.

A jak wygląda sytuacja na południu Włoch? Są też jakieś przypadki zachorowań czy na razie wirus "trzyma się" Lombardii i dużych miast?

W radiu słyszałem, że w każdym regionie Włoch są już przypadki zakażeń koronawirusem.

Dodatkowo ok. 15 milionów mieszkańców zostaje odciętych od świata. Wprowadzono bowiem zakaz wjazdu i wyjazdu do/z kraju (14 włoskich prowincji). Aktualny bilans: 366 ofiar śmiertelnych, 7375 zakażonych. Co ciekawe aktualnie to Włochy są najbardziej dotkniętym (po Chinach) krajem.

Ciekawe z czego wynika taka śmiertelność na terenie Włoch. W innych krajach Europy wypadki śmierci są znikome.

We Włoszech epidemia zaczęła się najwcześniej, wiec poczekajmy. Oprócz śmiertelności w okresie choroby jest jeszcze kwestia groźnych powikłań, które mogą zabić w okresie 2 lat po zakażeniu.

Alberto pisze: ↑

7 mar 2020, o 21:15

Chinczyk, ktòry wyzej wspomniany sklep prowadzi po wlosku nie umie- w sklepie z zona rozmawia po chinsku- jakim cudem mògl otworzyc sklep?

Pewnie na zasadzie tzw. słupa, czyli właścicielem jest ktoś inny.

Alberto pisze: ↑

7 mar 2020, o 21:15

A czy dotre na obrone pracy to nie wiem bowiem uniwersytety sa pozamykane a obrony prac przynajmniej na pòlnocy maja sie odbywac przez komputer na zasadzie video- konferencji.

Też nie wiem czy dotrzesz, bo komunikaty z Włoch dotyczące ograniczeń w podróżowaniu nie nastrajają optymistycznie.

Dziennie prawie 100 osób?
Jeszcze wczoraj 366 ofiar śmiertelnych, dziś już 463.

Granicę z Włochami zamknęli po Francuzach - Austriacy. Słoweńcy się nad tym zastanawiają.

W moim przekonaniu działania podjęte zbyt późno.

Comen pisze: ↑

8 mar 2020, o 11:35

A jak wygląda sytuacja na południu Włoch? Są też jakieś przypadki zachorowań czy na razie wirus "trzyma się" Lombardii i dużych miast?

Na poludniu Wloch sytuacja jest prawie spokojna, jednakze podam tylko wiadomosci dotyczace mego regionu tj Kampani. Ja przebywam pod Salerno w miescie uniwersyteckim.Tu wszystko jest zamkniete koscioly, bary, urzedy. Jedynie funkcjonuja 2 markiety- pracuja w normalnych godzinach bowiem na polnocy sa zamykane juz o godz. 18 policja stoi w duzych miastach na ulicach i zatrzymuje wszystkich kontroluja gdzie te osoby sie udaja. Wyjsc mozna tylko po zakupy , do apteki a niektòrzy moga isc do pracy do znajomych w odwiedziny nie. Z psem wyjsc jeszcze wolno ale nie wiem na jakich zasadach. Trzeba im tj policjantom pokazac zaswiadczenie gdzie w danej chwili sie idzie. To zaswiadczenie nalezy wydrukowac z internetu. Jak ktos wyjdzie na glupka bez zaswiadczenia to kara 400 euro, tyle wlepili staruszkowi w stolicy Piemontu. Wczoraj oficjalne statystyki podawaly 400 osòb chorych na cala Kampanie, ktòra jest najwieksza prowincja Wloch, a zachorowaly 4. dzis juz gorzej mamy 60 nowych zachorowan. Wczoraj ròwniez w programie tel. lekarz ze szpitala w Neapolu podal, ze brakuje im masek. U nas ludzie jezdza samochodami w maskach pytanie po co? Juz dawno za szpitalem w Salerno ustawiono szpital polowy- ogromny namiot i region mial przyjac chorych z Lombardi- poczatkowo tytuly gazet krzyczaly 165 chorych potem troche przycichly miejsc bylo tylko 20. Przy wejsciu do markietòw stoi straznik i podaje wszystkim rekawiczki, ludzie sa raczej zdyscyplinowani i nie pchaja sie, odleglosc 1 m jednej osoby od drugiej jest respektowana. Szczyt epidemi jest przewidziany na 28-go marca, po tym terminie epidemia ma byc opanowana. Przez cale lata karmiono nas bajkami o doskonalosci naszego systemu sanitarnego. Ja ta doskonalosc widzialem duzo wczesniej- brak przescieradel i poscieli w szpitalach na poludniu, ludzi lezacych doslownie na ziemi - tak na ziemi bo noszy ani lozek nie bylo w pogotowiu w Nola na poludniu , szczury w szpitalu w Neapolu a zdjecie kobiety z podlaczonym aparatem tlenowym na ktòrej bylo az czarno od mròwek obieglo Wlochy...na pòlnocy gdy sam zostalem na pogotowiu w korytarzu bo miejsc na sali nie bylo - nie bylo szafek, wody w malych butelkach, noszy i poduszek...ucieklem stamtad jak najszybciej...Wiec teraz raptem okazalo sie, ze kròl jest nagi...

Nie wygląda to wszystko za ciekawie. W Polsce służba zdrowia też jest strasznie niedoinwestowana a jak się okazuje kilkadziesiąt tysięcy osób chorych w całym bogatszym przecież państwie potrafi system wykoleić.

Comen pisze: ↑

17 mar 2020, o 19:00

W Polsce służba zdrowia też jest strasznie niedoinwestowana a jak się okazuje kilkadziesiąt tysięcy osób chorych w całym bogatszym przecież państwie potrafi system wykoleić.

W Polsce wcześniej wszczęto procedury, a ludzie w zdecydowanej większości stosują się do zaleceń służb. We Włoszech wszystko zadziałało z opóźnieniem (np. dopiero 5 marca zamknięto uniwersytety i szkoły! Ile było już wtedy zakażonych i ofiar śmiertelnych?), a mieszkańcy tego kraju tłumnie (do niedawna) spędzali czas w lokalach gastronomicznych, na imprezach, itp. Mam rację, Alberto?

Tak czesciowo ma Pan racje. Gdy zaczela sie epidemia na pòlnocy ludzie tam mieszkajacy a pochodzacy z poludnia zaczeli gromadnie uciekac wszystkimi dostepnymi srodkami no i przywlekli wirus i na poludnie, gdzie system sanitarny jest o wiele slabszy. Dzis juz w calych Wloszech jest o 1000 zachorowan wiecej. Oczywiscie, ze naròd nie jest zdyscyplinowany i mysli egoistycznie. Wiadomo, ze mozna wyjsc po zakupy, ale majac w kieszeni deklaracje, po co sie idzie a ostatnio trzeba dopisac, ze nie jest sie pod kwarantenna. No to jeden dobrze myslacy obywatel pojechal po zakupy, przy okazji zaczal odwiedzac znajomych i ponownie pojechal po zakupy dla kogos. Sprawa sie jednak wydala no i wlepili mu kare. U nas sie mòwi, ze cala ta epidemia ma podloze polityczne bowiem Wlochy podpisaly uklad z Chinami pomimo niezadowolenia Stanòw Zjednoczonych, Francji i Niemiec. Oficjalnie takich deklaracji brak, ale tak ludzie myslacy rozumuja.

Epidemia ma podłoże polityczne ? Możesz wytłumaczyć co masz na myśli.

Mozna bylo sie domyslic z poprzedniej wypowiedzi- ten wirus zostal wpuszczony do Wloch i Chin jest to kara za wylamanie sie z ogòlnego schematu- Ani Europa ani Stany Zjednoczone nie aprobowaly podpisania ugody z Chinami, w Europie na podpisaniu tej ugody najwiecej stracila Francja, panstwo, ktòre Wlochom przyjazne nigdy nie bylo. Powtarzam jest to opinia, ktòra powszechnie sie u nas slyszy a nie moje osobiste poglady

Ja trochę nie wierzę w takie spiskowe teorie: kto komu to świństwo podrzucił: Ameryka Chinom? Rosja reszcie świata?
Rykoszetem to uderza w zasadzie w każdego. Straty gospodarcze już widać na całym świecie będą bardzo duże. Nie wiadomo co będzie to oznaczało w dłuższej perspektywie i kto na tym jak wyjdzie.

Myślałem, że ten wirus rzuca się na płuca, ale niektóym jak widać rzuca się również na mózg.

40% mieszkańców Lombardii lekceważy w dalszym ciągu zalecenia służb wychodząc na spotkania, spacery, itp.
To nie tylko egoizm, ale też głupota i lekkomyślność. Jak widać liczby: 41 035 zarażonych, 3 405 ofiar śmiertelnych (już więcej niż w Chinach!) chyba do nich nie przemawiają.

Przed chwilą przeczytałem w niemieckiej prasie (online), że chińska delegacja Czerwonego Krzyża jest zszokowana faktem, że w Mediolanie ludzie spacerują bez masek, jeżdżą środkami komunikacji miejskiej, stołują się w hotelach. W Wuhan punkt kulminacyjny osiągnięto ponoć dopiero miesiąc po wprowadzeniu surowego zakazu wychodzenia z domu!

I nas najprawdopodobniej czeka ten sam scenariusz. Zwłaszcza jak czytam informacje o piknikach nad Wisłą w Warszawie nie dziwi mnie wzrost zachorowań na Mazowszu.

W Warszawie władze pośrednio zachęcają do korzystania z komunikacji publicznej. Mimo petycji nie zniesiono opłat za parkowanie co uczyniono w kilku dużych polskich miastach. Więc Ci którzy muszą jeżdżą autobusami zamiast samochodami.