Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Irlandia
Dún Laoghaire - miasto portowe we wschodniej Irlandii, 12 km na południe od centrum Dublina, główny port promowy - połączenia z Walią. Dodatkowo uchodzi za miejsce, w którym Dublińczycy spędzają czas wolny, spacerując po molo oraz wzdłuż morza...
To tam znajduje się moja słynna ławeczka nad morzem, o której już kiedyś na forum wspomniałem ("Moje magiczne miejsce").
Fotki z miejsca:
To tam znajduje się moja słynna ławeczka nad morzem, o której już kiedyś na forum wspomniałem ("Moje magiczne miejsce").
Fotki z miejsca:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Irlandia
Ciekawi mnie Wasza opinia na temat Irlandii...
Czy ze względu na położenie geograficzne (lot trwający zaledwie 2,5/3h) może być dla Polaków celem wyjazdów turystycznych?
Osobiście uważam, że Irlandia ma sporo do zaoferowania w kwestii kulturowej, turystycznej.
O tym w następnych wpisach. ;-)
Czy ze względu na położenie geograficzne (lot trwający zaledwie 2,5/3h) może być dla Polaków celem wyjazdów turystycznych?
Osobiście uważam, że Irlandia ma sporo do zaoferowania w kwestii kulturowej, turystycznej.
O tym w następnych wpisach. ;-)
Re: Irlandia
Myślę, że tak. Oczywiście o ile potencjalnym turystom będzie odpowiadał klimat, bądź np. ceny biletów, które raczej nie uchodzą za najtańsze. Jeśli już uznamy, iż te dwa czynniki nam odpowiadają....WARTO się tam wybrać :-) cieszę się bardzo, że miałam możliwość tam być... w związku z tym polecam przede wszystkim sam Dublin z wieloma atrakcjami, zabytkami, muzeami (godne polecenia jest np. muzeum figur woskowych, czy też muzeum narodowe lub muzeum przyrodnicze). Po za tym Irlandia, to przede wszystkim, że tak powiem "zielona kraina" która zachwyci wszystkich przyrodników kochających naturę. Warte polecenia są takie nadmorskie miejscowości jak: Howth, czy Greystones u wschodnich wybrzeży Irlandii.
Re: Irlandia
Czekamy na fotorelację. :-)cieszę się bardzo, że miałam możliwość tam być...
Z ciekawych miejsc wokół Dublina polecam też:
- Enniskerry (z najwyższym wodospadem w Irlandii)
- Portmarnock (kurort nadmorski)
- Clontarf (wschodnie wybrzeże)
- Bray (wschodnie wybrzeże)
- Glendalough (rezerwat w Parku Narodowym Wicklow, a w nim jeziora dolne i górne oraz kościół św. Kevina)
Re: Irlandia
Warto też zobaczyć Moherowy klify. A na południu Cobh (ostatnie miejsce gdzie zawinął Titanic) oraz urokliwe Kinsale.
Re: Irlandia
Jako ciekawostkę, którą dzisiaj przeczytałam napiszę, skąd wzięła się koniczynka stanowiąca nieoficjalny symbol Irlandii. ;-)
Otóż (jak głosi legenda) św. Patryk podczas nawracania irlandzkiej ludności na przykładzie koniczynki tłumaczył istotę Trójcy Świętej.
Otóż (jak głosi legenda) św. Patryk podczas nawracania irlandzkiej ludności na przykładzie koniczynki tłumaczył istotę Trójcy Świętej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Irlandia
Zabukowaliśmy wczoraj bilety do Dublina. Mamy na miejscu dwa pełne dni (przylot pierwszego jest bardzo wcześnie) oraz kilka godzin (do ok. 13) trzeciego dnia, bo potem jest samolot powrotny.
Wstępnie planowałam, żeby pierwszego i tego trzeciego dnia połazić po Dublinie, a drugiego pojechać gdzieś w okolice, by zaznać tej "niemiastowej" Irlandii i wrócić na wieczór do stolicy. I stąd pytanie: czy jest w okolicach Dublina jakieś fajne przyrodnicze miejsce, ładne klify, jakieś ruiny, ew. coś innego, godnego zobaczenia? Czy może w samym Dublinie jest tyle ciekawych miejsc, że ten czas spokojnie na miejscu zagospodarujemy? Muzea nas nie pociągają (chyba że wyjątkowo interesujące), zabytki za to z zewnątrz przy okazji ogólnej włóczęgi po mieście. Może warto jednak gdzieś szczególnie zajrzeć w samym Dublinie?
Wstępnie planowałam, żeby pierwszego i tego trzeciego dnia połazić po Dublinie, a drugiego pojechać gdzieś w okolice, by zaznać tej "niemiastowej" Irlandii i wrócić na wieczór do stolicy. I stąd pytanie: czy jest w okolicach Dublina jakieś fajne przyrodnicze miejsce, ładne klify, jakieś ruiny, ew. coś innego, godnego zobaczenia? Czy może w samym Dublinie jest tyle ciekawych miejsc, że ten czas spokojnie na miejscu zagospodarujemy? Muzea nas nie pociągają (chyba że wyjątkowo interesujące), zabytki za to z zewnątrz przy okazji ogólnej włóczęgi po mieście. Może warto jednak gdzieś szczególnie zajrzeć w samym Dublinie?
Irlandia
Hej Wiolcia,
Na początek przeczytaj Yoany i moje posty z 2011r. z tego wątku. Jak wrócę z kina napiszę coś więcej.
Na początek przeczytaj Yoany i moje posty z 2011r. z tego wątku. Jak wrócę z kina napiszę coś więcej.
Irlandia
Spojrzałam na posty. I jeszcze na wątek o Irlandii Północnej, gdzie opisaliście dużo miejsc.Alan pisze:Hej Wiolcia,
Na początek przeczytaj Yoany i moje posty z 2011r. z tego wątku. Jak wrócę z kina napiszę coś więcej.
Ale zawsze subiektywna opinia mile widziana. Tym bardziej, że wymieniłeś w tym wątku parę miejsc godnych odwiedzenia w okolicach Dublina, więc fajnie byłoby coś więcej o tym poczytać.
A na razie miłego pobytu w kinie .
Irlandia
Wszystkie wspomniane wyżej miejsca znam z autopsji (2006, 2010).
To moja subiektywna ocena.
Dorzucę jutro kilka zdjęć.
Dwa pytania:
- kiedy tam będziecie (który miesiąc)?
- którym transportem będziecie dysponować?
To moja subiektywna ocena.
Dorzucę jutro kilka zdjęć.
Dwa pytania:
- kiedy tam będziecie (który miesiąc)?
- którym transportem będziecie dysponować?
Irlandia
Będziemy pod koniec kwietnia.
A jeśli chodzi o transport, to docieramy tam samolotem, a potem jeśli już, to trzeba liczyć na transport lokalny. Czyli naprawdę jakieś bliskie okolice Dublina, by nie tracić czasu na dojazd tam i z powrotem.
Oczywiście znaczenie będzie też mieć pogoda, bo jeśli będzie lało, to zostaniemy pewnie w mieście. Ale liczę na ładną wiosnę .
A jeśli chodzi o transport, to docieramy tam samolotem, a potem jeśli już, to trzeba liczyć na transport lokalny. Czyli naprawdę jakieś bliskie okolice Dublina, by nie tracić czasu na dojazd tam i z powrotem.
Oczywiście znaczenie będzie też mieć pogoda, bo jeśli będzie lało, to zostaniemy pewnie w mieście. Ale liczę na ładną wiosnę .
Irlandia
"Dublin Bus'y" mogą Was zawieźć w kilka ciekawych miejsc, np. Clontarf, Dun Laoghaire, Portmarnock, Enniskerry, Bray, Howth, Malahide, Greystones. Tak i ja swego czasu postępowałem. Ale bez dobrej pogody nawet szkoda jechać. Lepiej posiedzieć w Temple Bar. Nie zapomnijcie też o wizycie w The Church (pubie/dyskotece w dawnym kościele!). Polecam wspomniane Muzeum Figur Woskowych (zwłaszcza część opisującą historię kraju oraz część muzyczną - ale tam też spotkacie Golluma, nie tego naszego). Wizyta w muzeum browaru Guinness i destylarni Jameson muszą być, bo bez tego nie poznacie smaku miasta.
A propos smaku miasta. W dzielnicy Tallagh jest ciekawie.
Jadąc autobusem miejskim można dostać od miejscowych kamieniami w szybę.
Dziarskie chłopaki tam urzędują.
A propos smaku miasta. W dzielnicy Tallagh jest ciekawie.
Jadąc autobusem miejskim można dostać od miejscowych kamieniami w szybę.
Dziarskie chłopaki tam urzędują.
Tam na to nie licz. <nie>Wiolcia pisze:Ale liczę na ładną wiosnę .
Irlandia
Przyjrzę się zatem tym miejscom i coś wybiorę, jeśli będzie sensowne połączenie. Koło Enniskerry wyczaiłam Wicklow Mountains National Park. Na zdjęciach wygląda ciekawie. Byłeś tam może?
Ee, nie ma co demonizować. W Anglii też miało ciągle lać. I co? Nie jest źle. Zresztą często deszcze są tu przelotne, a po nich jest słońce, a potem znów chmury. Pogoda zmienia się błyskawicznie, więc nie ma co się bać.Alan pisze:Tam na to nie licz. <nie>Wiolcia pisze:Ale liczę na ładną wiosnę .
Irlandia
Masz na myśli Glendalough.Wiolcia pisze:Koło Enniskerry wyczaiłam Wicklow Mountains National Park. Na zdjęciach wygląda ciekawie. Byłeś tam może?
Byliśmy z Yoaną.
Ogólnie w parku narodowym Wicklow Dublińczycy i przyjezdni spędzają czas wolny, grillują. Sporo ich tam. Na parkingu autokary i wiele samochodów. Widziałem biwaki. Punkty obowiązkowe do zwiedzenia: fragmenty średniowiecznego opactwa założonego przez św. Kewina, stary kamienny kościółek pod jego wezwaniem, cmentarz z licznymi symbolami celtyckimi oraz słynna ławeczka św. Kewina (to już nieco dalej). Ciekawie może też być u góry, z prawej i lewej strony górnego jeziora (Upper Lake). Polecam to miejsce na wycieczkę całodniową. <tak>
Kilka zdjęć z naszego archiwum:
Z Irlandią jest trochę inaczej, czyt. nieprzewidywalnie. <tak>Wiolcia pisze:W Anglii też miało ciągle lać. I co? Nie jest źle. Zresztą często deszcze są tu przelotne, a po nich jest słońce, a potem znów chmury. Pogoda zmienia się błyskawicznie, więc nie ma co się bać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Irlandia
Tak z widoku to wrażenie zrobił na mnie zamek czy twierdza Rock of Cashel. Podobno był tutaj najstarszy kościół katolicki w Irlandii i całe wzgórze ma ten charakterystyczny irlandzko-celtycki klimacik trochę jak z powieści fantasy. Kapliczki, zrujnowane zamczysko, okrągłe baszty, stary cmentarz, itp. Z pewnością brałbym pod uwagę to miejsce planując wycieczkę do Irlandii. Z Dublina nie jest tak blisko - będzie jakieś 170 km wzdłuż autostrady w kierunku Cork. Nie mam pojęcia czy funkcjonuje jakiś dojazd komunikacja publiczną.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Irlandia
Takich miejsc w Irlandii jest dużo więcej (kilka też mógłbym zaproponować).Comen pisze:Z Dublina nie jest tak blisko - będzie jakieś 170 km wzdłuż autostrady w kierunku Cork.
Ale to już na nieco dłuższy pobyt w Irlandii.
Z tego co pisze Wiolcia czas będzie jednak ograniczony (2 pełne dni).
A w dwa dni jest co robić w stolicy i najbliższej okolicy. <tak>
Na stołecznym "dworcu PKS" widziałem czekające autobusy na trasy dalekobieżne, m.in. do Cork, Sligo i Galway.Comen pisze:Nie mam pojęcia czy funkcjonuje jakiś dojazd komunikacja publiczną.
Irlandia
I dlatego właśnie ograniczamy się do najbliższej okolicy. A może nawet i sam Dublin wypełni te dni, bo na pewno jest w nim co robić nawet dłużej.Alan pisze:Z tego co pisze Wiolcia czas będzie jednak ograniczony (2 pełne dni).
A w dwa dni jest co robić w stolicy i najbliższej okolicy. <tak>
Irlandia
Gdy zobaczyłem zdjęcie Alana ze świątynią w Irlandii, to zauważyłem podobieństwo do Kościółka w Hucie Polańskiej w Beskidzie Niskim:
download/file.php?id=7058&t=1
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/imag ... SdQ5r0qQVv
i otoczenie niewysokich gór podobne.
download/file.php?id=7058&t=1
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/imag ... SdQ5r0qQVv
i otoczenie niewysokich gór podobne.
Irlandia
Wiolcia pisze:Zabukowaliśmy wczoraj bilety do Dublina. Mamy na miejscu dwa pełne dni (przylot pierwszego jest bardzo wcześnie) oraz kilka godzin (do ok. 13) trzeciego dnia, bo potem jest samolot powrotny.
Jak tam wrażenia po wycieczce?Wiolcia pisze:Będziemy pod koniec kwietnia.
Jakaś fotorelacja będzie?
Irlandia
Właśnie mialam wejść na stronę, by coś o tym napisać, a tu powiadomienie od Ciebie. Intuicja .Alan pisze:Wiolcia pisze:Zabukowaliśmy wczoraj bilety do Dublina. Mamy na miejscu dwa pełne dni (przylot pierwszego jest bardzo wcześnie) oraz kilka godzin (do ok. 13) trzeciego dnia, bo potem jest samolot powrotny.Jak tam wrażenia po wycieczce?Wiolcia pisze:Będziemy pod koniec kwietnia.
Jakaś fotorelacja będzie?
Z fotorelacją będzie kiepsko, bo ostatnio czasu w ogóle nie mam na nic, więc na forum rzadko zaglądam, ale coś tam skrobnę.
Wrażenia ogólne? Dublin mi się nie podobał. Jak dla mnie to miasto bez urody, bez charakteru i bez tego "czegoś", co sprawiłoby, że na dłużej zapadłby mi w pamięć. Architekturą nie imponuje, ciekawych miejsc tam niewiele. Może spodziewałam się czegoś na kształt Londynu, skoro to stolica? Wielbiciele pubowych klimatów pewnie będą zadowoleni, ale że ja preferuję inne rozrywki, to niewiele w Dublinie znalazłam dla siebie. To, oczywiście, subiektywna opinia, bo pewnie wielu polubi to miasto. Mnie jakoś nie trafiło do serca.
Drugiego dnia wybraliśmy się do Howth i tu już było przyjemniej. Pospacerowaliśmy klifami i po porcie. Trzeci dzień to park Phoenix i powrót.
Irlandia
Z informacji praktycznych: lepiej wcześniej wziąć się za szukanie noclegu, szczególnie na weekend, bo w sezonie, a ten zaczyna się ponoć od Wielkiej Nocy, tańsze miejsca noclegowe są zajęte. Liczyliśmy na Couchsurfing, ale w tak dużych miastach słabo to działa, bo jest dużo chętnych. W ostateczności wylądowaliśmy na przyjemnym i dość tanim kempingu za miastem (Camac Valley Tourist Caravan and Camping Park). Choć dość blisko ruchliwej drogi, jest też blisko dużego parku do pospacerowania, a sam teren nawiedza mnóstwo dzikich królików, które przychodzą sobie poskubać świeżą trawkę. Dojazd autobusem 69 (nie jeżdżą bardzo często, więc trzeba wcześniej sprawdzić rozkład) z centrum trwa około 45 minut. Podobało nam się tam.
Równie wcześnie trzeba pomyśleć o rezerwacji miejsc do, np. Old Jameson Distillery, Kilmainham Gaol i pewnie do Guinessa też. Można to zrobić przez internet.
Dobrym rozwiązaniem dla tych, którzy są dłużej w Dublinie, jest karta Leap Visitor Card. Można ją kupić na lotnisku i w centrum. Trzydniowa kosztuje 19,5 euro i uprawnia do darmowego przejazdu wszystkimi środkami komunikacji w Dublinie i w jego obrębie, czyli nie płaci się już nic za dojazd z lotniska do miasta i za powtót na lotnisko autobusem 747 Airlink, za miejskie autobusy w Dublinie (jak ktoś mieszka poza centrum, to dobra opcja), kolejkę Luas (tramwaj) i DART (dzięki temu jadąc do Howth już nic nie płaciliśmy). Są też opcje jednodniowa i siedmiodniowa. Więcej o karcie: https://about.leapcard.ie/leap-visitor- ... sitor-card
Aha, pogoda dopisała i piękna wiosna byla .
Co do Glendalough, to bardzo kiepski dojazd tam jest. Pierwszy autobus z Dublina jest tam wczesnym popołudniem, więc na jeden dzień bez sensu jechać. Zrezygnowaliśmy. Za to był Howth.
Równie wcześnie trzeba pomyśleć o rezerwacji miejsc do, np. Old Jameson Distillery, Kilmainham Gaol i pewnie do Guinessa też. Można to zrobić przez internet.
Dobrym rozwiązaniem dla tych, którzy są dłużej w Dublinie, jest karta Leap Visitor Card. Można ją kupić na lotnisku i w centrum. Trzydniowa kosztuje 19,5 euro i uprawnia do darmowego przejazdu wszystkimi środkami komunikacji w Dublinie i w jego obrębie, czyli nie płaci się już nic za dojazd z lotniska do miasta i za powtót na lotnisko autobusem 747 Airlink, za miejskie autobusy w Dublinie (jak ktoś mieszka poza centrum, to dobra opcja), kolejkę Luas (tramwaj) i DART (dzięki temu jadąc do Howth już nic nie płaciliśmy). Są też opcje jednodniowa i siedmiodniowa. Więcej o karcie: https://about.leapcard.ie/leap-visitor- ... sitor-card
Aha, pogoda dopisała i piękna wiosna byla .
Co do Glendalough, to bardzo kiepski dojazd tam jest. Pierwszy autobus z Dublina jest tam wczesnym popołudniem, więc na jeden dzień bez sensu jechać. Zrezygnowaliśmy. Za to był Howth.
Irlandia
Mnie stolica i jej otoczenie bardzo odpowiadają.Wiolcia pisze:Wrażenia ogólne? Dublin mi się nie podobał. Jak dla mnie to miasto bez urody, bez charakteru i bez tego "czegoś", co sprawiłoby, że na dłużej zapadłby mi w pamięć. Architekturą nie imponuje, ciekawych miejsc tam niewiele.
Być może dlatego, że spędziłem tam więcej czasu.
Lubię takie dzielnice jak Temple Bar, bo idealnie odzwierciedlają atmosferę tego miejsca.
Co do architektury i ciekawych miejsc mam nieco zdanie. Nie wiem, czy widziałaś zamki w Dublinie i Malahide, XII-wieczną dublińską Katedrę Kościoła Chrystusowego, czy miejscową pocztę obok "szpili"? <mysli>
Każdy/a z nas wyszukuje w takich miejscach obiekty i miejscowości typowo "pod siebie".
Mnie się podoba, bo mogę tam odnaleźć/poznać początki katolicyzmu na zielonej wyspie.
To jestem zaskoczony, bo stolica uważana jest za miasto studenckie. Dużo akademików i mieszkań wynajmowanych przez studentów. Może wcześniejsze domówienie szczegółów byłoby tu lepszym rozwiązaniem? <mysli>Wiolcia pisze:Liczyliśmy na Couchsurfing, ale w tak dużych miastach słabo to działa, bo jest dużo chętnych.
Irlandia
Na Malahide zabrakło już czasu, resztę widzieliśmy, choć bez szczegółów, bo jakoś nie było ochoty. Ale to fakt, każdy szuka czegoś dla siebie w różnych miejscach i raz znajduje coś fajnego, innym razem nie. Ostatnio zdecydowanie bardziej wolimy naturę od miast, stąd Dublin nie zaskoczył nas pozytywnie, choć parę miejsc bardziej zapadło mi w pamięć: Temple Bar, St Stephen's Green czy cmentarz hugenotów (pewnie przez niebieskie dzwonki). I różne takie szczególiki miejskie, które starałam się uchwycić na fotografiach (parę zamieszczę niżej).Alan pisze:Mnie stolica i jej otoczenie bardzo odpowiadają.Wiolcia pisze:Wrażenia ogólne? Dublin mi się nie podobał. Jak dla mnie to miasto bez urody, bez charakteru i bez tego "czegoś", co sprawiłoby, że na dłużej zapadłby mi w pamięć. Architekturą nie imponuje, ciekawych miejsc tam niewiele.
Być może dlatego, że spędziłem tam więcej czasu.
Lubię takie dzielnice jak Temple Bar, bo idealnie odzwierciedlają atmosferę tego miejsca.
Co do architektury i ciekawych miejsc mam nieco zdanie. Nie wiem, czy widziałaś zamki w Dublinie i Malahide, XII-wieczną dublińską Katedrę Kościoła Chrystusowego, czy miejscową pocztę obok "szpili"? <mysli>
Każdy/a z nas wyszukuje w takich miejscach obiekty i miejscowości typowo "pod siebie".
Mnie się podoba, bo mogę tam odnaleźć/poznać początki katolicyzmu na zielonej wyspie.
Z pewnością, ale problemem metropolii jest to, że bardzo dużo osób szuka takiego alternatywnego noclegu i ludzie mają już chyba po prostu dość ciągłych gości. Do tej pory Couchsurfing dobrze nam działał, tym razem przekonaliśmy się, że na przyszłość w dużych europejskich miastach trzeba go sobie raczej darować.Alan pisze:To jestem zaskoczony, bo stolica uważana jest za miasto studenckie. Dużo akademików i mieszkań wynajmowanych przez studentów. Może wcześniejsze domówienie szczegółów byłoby tu lepszym rozwiązaniem? <mysli>Wiolcia pisze:Liczyliśmy na Couchsurfing, ale w tak dużych miastach słabo to działa, bo jest dużo chętnych.