turystycznie-forum.pl

Powoli trwają u mnie przymiarki do wyjazdów prywatnych w 2019 roku (kilka już jest zaplanowanych). Szukam kogoś kto się ujawni na forum, iż był w Szkocji. Pewnie będę miał kilka pytań dotyczących tego kraju.

Byłam w Szkocji parę razy. Niestety w kwestii noclegów i transportu publicznego nie pomogę, bo nie korzystałam. Z innych rzeczy - pytaj, może coś uda się podpowiedzieć.

Jakiej pogody spodziewać się na terenie Szkocji w połowie marca ?
Jakich warunków oczekiwać w szkockich górach w tym czasie ?

Raz byłam w Szkocji na początku kwietnia, raz na przełomie marca i kwietnia. Pogoda w Szkocji to wielka niespodzianka i w sumie trudno przewidzieć, jak będzie. W czasie kwietniowego wyjazdu na wyspę Skye na cztery dni jeden był słoneczny, jeden w kratkę, pozostałe lekko mgliste lub zachmurzone.
Za to dziesięciodniowy wyjazd na przełomie marca/kwietnia był pogodowo rewelacyjny. Tylko jeden dzień był całkiem deszczowy, z dwa pochmurne, reszta to słońce. Jakiś ewenement.
W niższych górach nie powinno być problemu, wyższe przyprószone śniegiem, przy Forcie William (Ben Nevis i okolice) góry bardziej ośnieżone. W czasie tych wczesnowiosennych wyjazdów nie zapuszczaliśmy się w wysokie góry, raczej robiliśmy niższe szczyty (Old Man of Storr, Ben A'an, Stac Pollaidh, krótkie trasy do wodospadów).

Czytałem, że tam pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, ale bardziej spodziewać się deszczu czy śniegu ?
Też myślałem o jakimś spacerku w niższych górach czy wyżynach ale zastanawiam się czy na tej szerokości geograficznej spodziewać się w górach bardziej ciapy czy jednak zmrożonego śniegu.

Pisząc tylko na podstawie własnych doświadczeń, spodziewałabym się raczej deszczu. A w niższych górach czy na wzgórzach nawet braku śniegu. Nie wiem, jak wysoko chcesz wyjść, więc trudno mi powiedzieć, ale na tych szczytach, na których my byliśmy, śniegu sobie nie przypominam.

Za wysoko się nie wybieram. Czyli będzie błotko
To kolejne pytanie: za jakie kwoty mniej więcej można zjeść szkocki obiad w knajpie ? I czy możesz jakąś cenowo przystępną a niezłą jakościowo knajpę w Edynburgu, Glasgow lub innych miejsach w Szkocji polecić ?

Niestety w kwestii jedzenia niewiele Ci pomogę, bo nie korzystaliśmy z knajp i restauracji i żywiliśmy się sami.
Znalazłam za to parę zdjęć z tego wyjazdu na przełomie marca/kwietnia, więc sam możesz ocenić, jak będzie ze śniegiem. Pierwsze zdjęcie, to ze stateczkiem, to widok z górki Ben A'an. Musisz się nastawić na szarości i żółcie .

Piękne zdjęcia.

Zdjęcia piękne i sporo mi wyjaśniają. Wielkie dzięki.

Wizyta w Szkocji za mną.
Spacerek po niewysokich górkach zwanych Pentland Hills też (piękne widoki, dziwaczne szlaki, potężny wiatr, brak śniegu i bardzo niewiele błota).
Pewne rzeczy mnie w Szkocji zaskoczyły na plus, inne na minus, czyli jak na każdym wyjeździe w nowym kraju. Najważniejsze, że wyjazd udany.

Szkoda że nie widać tych gór na jakiejś fotografii. W każdym razie wichrowe wzgórza - czyli szkocki klimacik. Co to znaczy dziwaczne szlaki?
Coś szerzej o tych plusach i minusach w Szkocji (poza przysłowiowym skąpstwem mieszkańców )

Wchodzisz na szlak - otwierasz sobie bramkę, bo wchodzisz na teren prywatny, idziesz dalej - zamykasz i otwierasz kolejną (bo wchodzisz na teren wypasu owiec), idziesz - zamykasz kolejną i od nowa. Chodzenie na szagę - trudne do uskutecznienia.
Plusy:
- świetna komunikacja
- ciekawa i dobra kuchnia
- niezłe piwo
- grzeczni, pomocni i mili ludzie
- piękne widoki
- duża ilość bezpłatnych muzeów dobrej klasy
Minusy:
- bardzo zmienna pogoda
- nudna architektura
- nieciekawe wnętrza świątyń
- "uroda" kobiet

Szlak taki jest znakowany czy tylko rekomendowany w jakiejś miejscowej ulotce/przewodniku? Plusy chyba przebijają minusy: trzeba się przygotować na deszcze niespokojne, architektura Edynburga pewnie nie jest znowu taka najgorsza, świątynie wiadomo protestanckie więc raczej ubogie a kobiety - cóż - przynajmniej nie żal wracać do kraju. Z tą kuchnią może być ciekawie - huggies?, jeszcze coś bardziej egzotycznego?

Taki szlak jest znakowany - z opisem, co masz zrobić i na jaki teren wchodzisz. Ja jeszcze haczyłem o terny wojskowe (poligon), więc poza bramkami trzeba jeszcze było wypatrywać ewentualnych czerownych flag.
Do deszczu bardzo szybko się przyzwyczaiłem (ostatniego dnia poza słońcem i wiatrem zaliczyłem zestaw w postaci: 6x deszcz, 1xśnieg, 1xgrad).
Architektura jest nudna. Widziałem gorsze, ale szału niestety nie ma.
Kościoły zazwyczaj bardzo ubogie i ... szare.
Kuchnia nie jest egzotyczna - może dlatego mi tak smakowała. Haggis bardzo mi przypadło do gustu. Scotisch pie też rewelacyjne. Czarny pudding niczego sobie. Znakomita zupa rybna (ma to jakąś nazwę, ale ze łba jej nie podam). Z deserów świetny cranachan (czy jakoś tak). Ceny są jak na polską kieszeń mało atrakcyjne, więc spróbowałem tyle na ile miałem możliwości finansowe.

Ten deser prościutki pewnie można sobie nawet samemu zrobić - składniki bez problemu do kupienia w Polsce

Możliwe, że prosty deser, ale najważniejsze, że smakował A że jestem leń to w domu nie chce mi się go robić (choć może jest to dobry pomysł).
Jeszcze z podobnej tematyki: kawy robią mocne.

Z whisky?

Śladowe ilości (dla mnie to nawet lepiej).

A jak angielski po szkocku. Idzie zrozumieć czy jak dialekt irlandzki?

Ja nie miałem problemu przy działaniach praktycznych (kupowanie biletu, zamawianie w knajpach, słuchanie o jakiś zabytkach), ale jak ludzie między sobą rozmawiali to często nie łapałem o co chodzi. Pewnie trochę inaczej (i wolniej) mówią do cudzoziemca niż między sobą.

Prosimy o jakieś zdjęcia z wycieczki.

Od pierwszego stycznia 2021r. aby wjechać do Zjednoczonego Królestwa trzeba będzie posiadać paszport. Kończy się tzw. okres przejściowy dla obywateli UE.

Adler pisze: ↑

11 paź 2020, o 14:57

Od pierwszego stycznia 2021r. aby wjechać do Zjednoczonego Królestwa trzeba będzie posiadać paszport. Kończy się tzw. okres przejściowy dla obywateli UE.

Jak się okazuje nie tylko paszport. Karta EKUZ już nie obowiązuje, przed wyjazdem/wylotem do UK konieczne jest aktualne ubezpieczenie turystyczne. Pobyt do 6 miesięcy jest możliwy bez wizy. Dotyczy to także podróży w celu odwiedzenia rodziny i przyjaciół, krótkoterminowych studiów oraz działań związanych z biznesem, takich jak spotkania służbowe czy konferencje.