*turystycznie-forum.pl

Dla mnie "chlanie" w górach to totalny bezsens. Po co się dodatkowo męczyć, skoro można wygodnie gdzieś na dole na imprezie, ognisku itd. ;) Podobnie jak wyjście do schroniska na nocleg po to żeby się "narąbać w trupa" i jeszcze mieć z tego satysfakcję :) Ponosi cię kolego wyobraźnia. Ja nie chleję...

Dlatego ja zawsze w nieznaną trasę idę z GPSem. I mam kłopot z głowy jeśli chodzi o niedostateczne oznakowanie szlaków

A ja się alkoholizowałem na szlaku papieskim z Złatnej Huta na Rysiankę. Aż mi jakiś ksiądz zwrócił uwage że to niestosowne

Czy uważacie, że zima jest martwym sezonem dla turystyki w Polsce? (poza wyjazdami na narty i sylwestrem w górach) Dla mnie to najpiękniejsza pora roku jeśli chodzi o chodzenie po górach. Ja często chodzę po górach zimą w śniegu i jeszcze dodatkowo nocą przy pełni księżyca. Kilka razy tak zaliczyłe...

Ja kiedyś wchodząc z kumplami na Rysiankę od Złatnej Huty poszedłem szlakiem papieskim. I tam były takie stacje z mosiężnymi tablicami z tekstem biblijnym. No i na ostatnim takim stanowisku postanowiliśmy się napić wina grzanego. Postawiliśmy więc kuchenke no i grzaliśmy to wino. Aż tu nagle od dołu...